×

Eveline, Magical CC - Multifunkcyjny krem CC

Cześć,

Dzisiaj przychodzę do Was z opinią o kolejnym produkcie Eveline, tym razem do pielęgnacji twarzy, a raczej jej upiększania. Czy tak jest faktycznie w przypadku tego produktu ?

Eveline, Magical CC - Multifunkcyjny krem CC (50-light beige) 30 ml


Opis: Multifunkcyjny produkt przeznaczony do pielęgnacji każdego typu cery. Formuła "Magical Colour Correction" sprawia, że krem zaraz po aplikacji zmienia się w lekki fluid matujący, nadający cerze jednolity i naturalny koloryt. Zamknięte w mikrokapsułkach naturalne pigmenty mineralne stopniowo uwalniają się i długotrwale korygują niedoskonałości. Innowacyjny bioHYALURONComplex zawiera skoncentrowany kwas hialuronowy o właściwościach nawilżających i wygładzających. Cera wygląda naturalnie, nieskazitelnie i promiennie.
SPF 15 chroni przed UVA/UVB.


Opakowanie, krem otrzymujemy w miękkiej, plastikowej tubce. Tubka jest zakręcana białą zakrętką, a otwór zabezpieczony sreberkiem, dzięki czemu mamy pewność, że produkt jest pełnowartościowy.


Szata graficzna utrzymana w beżowo-morskiej kolorystyce z błyszczącym wykończeniem.

Otwór niewielki, w sam raz dla konsystencji kremu. Nie wylewa się sam z siebie, nie trzeba też męczyć się z naciskaniem tubki, by wydobyć krem.


Zapach, krem pachnie przyjemnie i delikatnie, lekko słodko ale bardzo elegancko. Ma w sobie też lekkie nuty kremowego zapachu i świeżości.
Na twarzy zapach utrzymuje się krótką chwilę, ale w bardzo delikatny nasileniu.

Konsystencja jest kremowa, w białym kolorze z ciemniejszymi drobinkami, lecz podczas rozcierania szybko zmienia się w cielisty kolor. W moim przypadku jest to kolor 50- light beige.
Średnio gęsty, nie jest zbity, ani lejący się. Taki w sam raz, jednak średnio łatwo się rozprowadza.


Działanie, krem niby przyjemny, ale już podczas aplikacji czujemy opór w jego rozprowadzaniu. Niby łatwo się go nakłada, ale szybko zasycha i robi się tępy pod palcami, więc trzeba się spieszyć w jego nakładaniu, by nie zrobił plam.
Wyrównuje koloryt, ale w lekkim stopniu, nie ukryje większych niedoskonałości, a raczej wyrówna kolor skóry, który stanie się jednolity.
Faktem jest, że rozświetla skórę, z matującym działaniem jednak nie ma nic wspólnego. 

Skóra po nim jest również lekko lepiąca i tworzy taki film, który cały czas jest na twarzy i mnie osobiście twarz bardziej po nim swędzi.

Dodatkowo okropnie mnie zapycha.. 

Kolor mi odpowiada i nie ciemnieje na mojej twarzy, ani nie zmienia koloru na pomarańczowy.

Cena ok. 15 zł.

Mimo, że niby jest ok w działaniu i efekt końcowy mnie zadowala, to jego wykończenie na skórze i działanie zupełnie mi nie odpowiada.
Więcej po niego nie sięgnę.


A Wy znacie ten krem?
Macie z nim jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam,
pirelka

41 komentarzy:

  1. Lubię CC, ale to zależy :D mam teraz z tołpy i w ogóle nie kryje... A miałam z Bell i był ok. A jak zaczął się szał na CC to kupiłam próbki azjatyckich, to bez porównania do tych europejskich :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kremy BB, ale CC jeszcze żadnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio tak skupiłam się na pazurkach, że zapomniałam iż istnieją inne kosmetyki ;)
    Ale ten krem chyba nie dla mnie, moja cera potrzebuje mocniejszego krycia.. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. No on nie jest dla mnie jeśli zapycha, staram się unikać takich kosmetyków. Z Eveline mam kilka kosmetyków owszem, ale nie podkłady ani kremy CC akurat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten krem, ale jeszcze nie testowałam. Teraz zaczełam się obawiać.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam go gdzieś w zapasach ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mi zwykle wlasnie ich kremy tego typu nie odpowiadaja

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja omijam Eveline ;) Nie sprzyja mi kompletnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za taką tępą konsystencją, mojej cerze nie służy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie używam takich kremów nawet

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam go, ale nawet nie wiem, czy bym po niego sięgła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z CC kremów do tej pory najlepiej sprawdzał mi się z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w ogóle boję się kremów BB czy CC, właśnie ze względu na zapychanie ;/ a ten miałam i go oddałam albo wyrzuciłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie wszystkie zapychają, ja mam swoich ulubieńców :)

      Usuń
  14. ccc ? pierwsze słyszę :D

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawi mnie czy kolor byłby odpowiedni dla mojej bardzo bladej skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że byłby za ciemny ten odcień, a nie jestem pewna czy jest jaśniejszy.

      Usuń
  16. Nigdy nie testowałam CC.
    O tym akurat nie słyszałam, ale podobno z Bourjois jest dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam w poście, u mnie nie zachodzi taka reakcja.

      Usuń
  18. Zdecydowanie po niego nie sięgnę, nie wiem po co marki produkują tego typu kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre kremy tego typu są naprawdę świetne, nie ma co przekreślać takich produktów. Dla mnie są idealne, gdyż rzadko nakładam podkład, a one pięknie wyrównują koloryt skóry i lekko kryją niedoskonałości.

      Usuń
    2. Krem z Perfecty do cery problematycznej jest bardzo fajny :)

      Usuń
  19. Nie znam tego produktu. Obecnie mam krem CC z tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  20. te wszystkie nasze kremy są fajne ale da cer mało problematycznych :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Skoro nie matuje cery, nie tuszuje jej a zapycha - to my raczej go nie kupimy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakoś te kremy mnie nie przekonują :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie nie dla mnie. Ja jestem wierna azjatyckim kremom bb i mineralnym podkładom

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja miałam zawsze problem z takimi produktami, ponieważ były znacznie ciemniejsze od mojej cery ;/

    OdpowiedzUsuń
  25. Koleżanka go miała. Strasznie ważył jej się na twarzy i mocno ciemniał w ciągu dnia. Wykorzystała ok. połowy opakowania i krem wylądował w koszu :D Bardzo lubię kosmetyki Eveline, ale po ten na pewno nie sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja za tego typu kosmetykami nie za bardzo przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Raczej nie używam tego typu kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam mieszane odczucia co do tego CC :o)

    OdpowiedzUsuń
  29. A już się cieszyłam, że może fajna nowość, szkoda ... :/ Ja niedługo też zjadę paru gagatków, już się szykuję :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Znam bardzo dobry krem CC z eveline :) Jak znajdę to kupię i zrecenzuję :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojjj,nie przepadam za żadnymi KREMAMI typu BB,CC itd...

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam jego starszą (lub inną?) wersję i bardzo lubię. Ładnie wyrównuje koloryt, jest lekki i przyjemnie się go nosi w dni, gdy nie aplikuję pełnego makijażu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger