×

Żel pod prysznic Fa Oriental Moments Desert Rose & Sandalwood

Witam Was w Dzień Kobiet :)

Wszystkim Paniom w ten dzień życzę wszystkiego co najwspanialsze i dużo miłości!
Niech spełnią się Wasze marzenia :*

W tym dniu produkt specjalnie dla kobiet, umilacz kąpieli/prysznica tak zapomnianej i niedocenianej marki jak Fa.

Żel pod prysznic Fa Oriental Moments, Desert Rose & Sandalwood 400ml


Opis: Urzekająco pielęgnujący żel pod prysznic o zapachu pustynnej róży i drzewa sandałowego pozostawia Twoją skórę gładką i miękką.
Wschodnie aromaty uwodzą i wyostrzają emocje.


Skład:



Opakowanie, żel jest w bardzo ładnej i eleganckiej butelce.Kolorystyka utrzymana w złotej tonacji z błyszczącymi elementami. Prezentuje się luksusowo.
Z tyłu opakowania znajdziemy szczegółowy opis produktu w kilku językach, skład oraz datę ważności.

Zamykanie standardowe, solidne i szczelne.
Otwór w sam raz dla konsystencji żelu, nie wylewa się.
 
 
Zapach jest przyjemny i oryginalny, pachnie kwiatowo z cięższą nutą drzewa sandałowego, która sprawia, że zapach jest elegancki i wyrafinowany. 
Zapach nie jest zbyt ciężki, ale też nie lekki i zwiewny.. jest wyważony, dystyngowany i elegancki, lekko perfumowany i kremowy.
Nie utrzymuje się jednak na skórze, pachnie wyłącznie podczas mycia ciała, tworząc puszystą i dużą pianę.

Konsystencja, żel jest półprzeźroczysty, perłowy i błyszczący, swoim kolorem nawiązuje do całości szaty graficznej. Jest beżowo-złoty.
Żel jest rzadki, ale nie lejący jak woda.
Bardzo wydajny w użyciu.


Działanie, żel używa się przyjemnie, jak wspomniałam jest wydajny, a obfita piana pieści nasze ciało.
Zapach dostarcza przyjemnych doznań podczas kąpieli czy prysznica.
Jego działanie jest przyzwoite, dobrze myje i oczyszcza ciało. Nie wysusza skóry, przyjemnie pachnie i umila czas mycia.

Niczego więcej od żeli pod prysznic nie oczekuję, więc jestem z niego zadowolona.

Czasami zastanawia mnie fakt, czemu tak rzadko sięgamy po żele Fa od Schwarzkopf. 

Lubicie żele Fa?
Kupujecie je?
Który zapach u Was wygrywa?
 
Pozdrawiam,
pirelka

34 komentarze:

  1. Lubię takie zapachy. Teraz tez używam kwiatowego fa ale z innej linii

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam żele Fa, szczególnie te różowe. Póki co każdy sprawdził się u mnie super :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nic nie miałam z Fa. Zaciekawił mnie ten zapach.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w zapasie jeden żel Fa kokosowy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś częściej sięgałam po żele Fa, miałam taki ciemnofioletowy i podobał mi się jego zapach :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten zapach mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie nzma ale zapach mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa czy jego zapach przypadłby mi do gustu, ostatnio jestem w tej kwestii dosyć wybredna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam Fa kokosowy ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc to ja już dawno nie miałam nic z fa :) w sumie nie wiem czemu :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kupuję tych żeli, ciekawi mnie zapach;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obecnie pod prysznicem stoi jogrut&migdał i jestem oczarowana ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Akordy drzewa sandałowego są mile widziane przeze mnie w kosmetykach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obecnie mam wersję migdałową i przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przepadam za produktami Fa ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię żele Fa, nie mam nic przeciwko nim :)

    OdpowiedzUsuń
  17. często sięgam po dezodorany Fa :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio znowu do nich wróciłam, ale jakoś mnie nie powalają ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Osobiście wolę żel Fa o zapachu kokosa :-)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  20. W sumie to lubie produkty z Fa, antyperspiranty tez są dobre :) Żele również i często je kupuje ☺

    Ps. obserwuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że go nie kupiłam na promocji w Ross ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzadko używam żelu Fa i miałam tylko wersję z Jagodą Acai,ale twn gagatek brzmi intrygująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. wieki nie miałam żelu z Fa :) już nawet nie pamiętam czy go lubiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam kiedyś żel pod prysznic z Fa taki różowy i jego zapachy był bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam kiedyś żel tej firmy, ale w innej wersji zapachowej. Ja najbardziej lubię żele Isany.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię żele Fa ale faktycznie rzadko kupuję te żele, może dlatego, że w tej samej cenie udaje mi się znaleźć coś większego. Zdecydowanie polecam Ci zapach: Mystic Moments - Shea butter&Passion flower (fioletowy)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szalenie dawno nie miałam już nic z Fa, mam chęc na ten żel! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Właśnie się pozbyłam kilku żeli tej marki, z uwagi na olbrzymie, niemożliwe wręcz do zużycia zapasy. I niestety, pomimo sentymentu do tej wieloletniej marki, z uwagi na składy nie planuję powrotu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger