×

CC krem upiększający, Tołpa idealic

Witajcie,

Tak jak kiedyś obiecałam i przede wszystkim chciałam opisać Wam pewien krem, z którym miałam do czynienia i uważam, że jest godny kilku słów!
Chodzi o jedną z moich ulubionych marek, ale tym razem serię 'idealic', której jeszcze nie miałam od Tołpy.

Na jednym ze spotkań blogerskich dostałam pakiecik świąteczny marki Tołpa, który składał się z kilku produktów: dwa kremy do twarzy - na dzień i na noc oraz maseczki do twarzy.

Jako, że terminy dobiegały końca już końcem września zabrałam się za ich testowanie i właśnie to krem CC chciałabym Wam dzisiaj opisać.

Niestety nie zrobiłam zdjęć produktu, bo nie planowałam go recenzować, a kiedy się zdecydowałam nie chciałam robić zdjęć zużytej tubki, musi wystarczy to co mam :)
 

CC krem upiększający, Tołpa dermo face 'idealic' 40 ml

Upiększający krem CC...ujednolica koloryt i wygładza teksturę skóry. Maskuje zaczerwienienia, rozszerzone naczynka, przebarwienia i niedoskonałości. Nawilża i uelastycznia. Wzmacnia naczynka krwionośne i łagodzi podrażnienia. Rozjaśnia przebarwienia i ogranicza powstawanie nowych. Chroni przed promieniowaniem UV i przeciwdziała starzeniu.
Cena ok. 40 zł

Opakowanie

Jak to bywa w przypadku marki Tołpa wszystkie kremy do twarzy pakowane są w metalowe tubki, mieszczące się w papierowym kartoniku, który jest wyczerpująco opisany jak mało które marki mają w zwyczaju.
Wygląd opakowania zewnętrznego i szczegółowe informacje znajdzie na stronie Tołpa.

Tubka jest zakręcana plastikową zakrętką, a otwór przed pierwszym użyciem jest zamknięty pod metalowym zabezpieczeniem, które należy przebić drugą stroną zakrętki.
Podczas ubywania produktu, tubka staje się lekko powyginana i ma problemy z utrzymaniem się stabilnie na główce, więc pod koniec musi leżeć ;)

Etykieta się nie odkleja i nie ściera, a na zgrzewie tuby widoczna jest data ważności.

Konsystencja i zapach

Tutaj też nie mam zdjęcia niestety, ale myślę, że w sieci z łatwością znajdzie swatche tego kremu.
Konsystencja jest średnio gęsta, łatwo się rozciera i jest kremowa.
Jej kolor to lekki i naturalny beż, wygląda jak delikatny podkład, ale jest lżejszy niż klasyczny podkład. Porównałabym ją do kremu BB.
Minusem jest to, że dość szybko zastyga podczas rozprowadzania i trzeba się uwijać, bo później stawia lekki opór.

Pachnie ślicznie, już pierwsze użycie dostarczyło mi tego przyjemnego doznania zapachowego. Jest lekko słodki, lekko kwiatowy i kobiecy, wyczuwam też w nim nutkę cytrusów.
Kremu używałam do miesiąca po terminie i muszę przyznać, że zapach się ulotnił zaraz po przekroczeniu terminu przydatności.

Działanie i efekty kremu CC Tołpa idealic

Nazwa kremu jest niezwykle trafna i nie chodzi tu o krycie, dzięki czemu skóra wygląda lepiej, ale fakt, że skóra pozostaje niemalże całkowicie naturalna, a jednak ładniejsza!
Tak jak wspomniałam wyżej krem ma kolor cielisty jak podkład, ale niech Was nie zmyli konsystencja, bo jest tak lekki i prawie niewidoczny, niewyczuwalny, a jednak upiększający cerę!
Trochę opornie się rozprowadza, więc trzeba to robić sprawnie, bo szybko zastyga, ale mimo to nie powoduje żadnych plam i zacieków. Początkowo sprawiało mi to problem, ale okazało się to kwestią wprawy. Nie widać też granicy między skóra twarzy a okolicą włosów czy szyją.

Jak widzicie na zdjęciach skóra z kremem jest bardzo naturalna, koloryt jest niezmieniony, a jednak wyrównany i nie dający efektu maski.
Buzia jest lekko zmatowiona, taka satynowa i nie błyszczy się przez pierwszy okres czasu.

Sama twarz nie wygląda na pomalowaną, nie jest też zakryta w 100% ani nawet 80%, ale wygląda idealnie!
Skóra jest promienna z takim naturalnym błyskiem, wygląda na wypoczętą, a uwierzcie mi TAK NIE JEST ;)
Co najważniejsze to fakt, że krem mnie nie zapycha i nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. Sama po sobie wiem, że kremy BB często mają taką tendencję.
W ogóle mam wrażenie, że kremy CC są lepsze dla skóry mieszanej w kierunku tłustej ze skłonnością do niedoskonałości niż kremy BB.
Też tak macie?

Krem mimo że używany przed i miesiąc po terminie podanym na opakowaniu poza zapachem nie zmienił swoich właściwości, nie spowodował podrażnień, wysypu ani nic w tym stylu.

Z nim nie musicie bać się maski na twarzy, więc jeśli lubicie swoją skórę w wersji 'naked' i nie macie zbyt wiele do ukrycia lub nie chcecie tego robić to koniecznie musicie go spróbować.
Sprawdzi się u osób, które cenią sobie efekt naturalny skóry i stronią od makijażu, a potrzebują odrobinę 'czegoś'.

Z tej serii w ofercie jest też krem BB, do niego niestety nie mogę się odnieść, więc błagam nie mylcie ich ;)

Jestem ciekawa czy jesteście zwolennikami kremów CC?
Czy one sprawdzają się u Was?

Ja osobiście uwielbiam i zaraz po kremie CC od Lumene na drugiej pozycji plasuje się ten od Tołpa idealic.


Zobacz też...Lumene, Krem CC 3w1


Pozdrawiam,

40 komentarzy:

  1. Faktycznie pieknie wyglada na Twojej skorze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kremy bb i nie mam wiele do ukrycia, TY raczej też nie, zazdroszczę Ci pięknych błękitnych oczu. Miałam ten krem ale uwagi na kilka innych otwartych wcześniej oddałam go komuś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam tego typu produktów ;) Piękny kolor paznokci! Możesz zdradzić, jaki to kolorek? <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś krem CC z tołpy ( wersja zielona). Powiem tak, ja nie byłam nim zachwycona, bo ja mam cerę jaką mam. tłusta, rozszerzone pory itd... Ale moja koleżanka, która ma cerę normalną bez rozszerzonych porów itd była nim zachwycona. Koniec końców dostała ten krem ode mnie w prezencie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na skórze wygląda bardzo fajnie i przyznam się, nie myślałam, że tak dobrze wypadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam różne BB i CC i nie wiem, wydaje mi się, że różnicy nie widziałam ;) Tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie miałam okazji używać zbyt wielu produktów Tołpy, tak samo jak i kremów CC. Co prawda jakieś miałam, ale wypadały słabo, przez co jeszcze rzadziej po nie sięgam. U Ciebie jednak efekt jest bardzo zachęcający, może więc wypróbuję ten krem na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. swietnie wyglada na Twojej buzi, ja mialam probke mincer cc i był fajny moze kiedys kupię, poki co mam bourjois bb i inne do zuzycia bo data goni ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wolę kremy BB od CC, ale skoro ten daje taki przyjemny efekt na twarzy to chyba zrobię wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie wygląda bardzo ładnie na skórze i naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. jakoś kremy bb i cc mnie nie przekonują. Jednak na twojej skórze, pięknie się prezentują :D

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja go mialami u mnie był taki strasznie szarawy, po użyciu miałam tak zmęczoną skórę że masakra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szarawy? :O może taki efekt daje w zetknięciu z Twoją skórą?
      Bo on w tubce jest totalnie beżowy jak podkład.

      Usuń
  13. Pięknie wygląda na twojej skórze :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  14. U Ciebie faktycznie świetnie wygląda. Ja kiedyś bardzo lubiłam takie rozwiązanie jak krem bb (cc jeszcze wtedy nie było), ale niestety teraz odezwały się naczynka i potrzebuję porządnego podkładu żeby zakryć czerwony kolor swojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie miałam żadnego kremu z tej firmy, ale na Twojej buźce wygląda bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię kosmetyki TOŁPA,ale tego jeszcze nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  17. ten wygląda u Ciebie bardzo dobrze, ładnie wyrównuje koloryt i ważne, że się dobrze w nim czujesz :D
    Ja nie lubiłam tego kremu CC, wolę mocniejsze krycie (ale nie za mocne), ale to już kwestia tego jak to zrobi producent, bo u nas w Polsce BB i CC to nieraz prawie to samo i mam wrażenie, że nazwa jest tylko dla ciekawostki :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie kremy CC są bardziej kremami pielęgnującymi, a BB typowo kryjącymi i wyrównującymi koloryt.

      Usuń
  18. Nie przepadam za produktami Tołpy. Tylko jeden produkt był dla mnie ok. Reszta mizerna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nie miałam nic z tej firmy ale widać że krem dobry i wśród wypróbować :) miłej soboty życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dosyć lubię Tołpę, ale raczej nie używam kremów BB czy CC, ewentualnie w upały :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię takie kremy BB!
    .
    .
    .
    .
    .
    (tak się tylko droczę apropo nieczytania ze zrozumieniem :D)
    Wydaje się naprawdę fajny, ale u mnie zawsze problem z odcieniami :) Lubię natomiast CC z Lumene! A skoro on jest Twoim numerem jeden, to już w ogóle super :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U Ciebie jest super, na mojej twarzy zrobiła masakre nie dosc ze wygladałąm jak sycylijska pomarancza to jeszcze zapchał mnie i przesuszył ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. super rozwiązanie np na szybkie wyjscie do sklepu, albo nagłe odwiedzimy i brak czasu na pomalowanie się, czy po prostu dzień lenia. wypróbuję ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O coś takiego przydałoby mi się pod podkład mineralny, musze go poszukać w drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  25. Naprawdę nieźle się prezentuje na Twojej skórze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chociaż z tołpą się jakoś moja skóra nie dogaduje, to u Ciebie wygląda super!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mogę się przekonać do produktów tej firmy. Miałam płyn micelarny i to co mi robił z oczami to była jakaś masakra :( a jeżeli chodzi o kremy bb/cc to ostatnio kupiła Missha. Ciekawe czy będzie dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdecydowanie wolę kremy CC niż BB - te ostatnie zupełnie się u mnie nie sprawdzają i jak dla mnie mają zbyt słabe krycie.

    OdpowiedzUsuń
  29. mi ten kolor nie pasował, twarz wyglądała strasznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam go w zapasie, ale jeszcze nie używałam :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Ostatnimi czasy polubiłam się z tołpą. Pomysł z kartonowymi opakowaniami i wyczerpującą ilością wiadomości o kosmetyku mi też się podoba. Może na przyszłe lato się na niego skuszę. Na zimę szukam czegoś bardziej nawilżającego i trwałego niż krem bb :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Używam chętnie kremów CC, ostatni jaki stosuję to Cell Fusion C Expert:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurczę, wciąż mam ten krem nieotwarty i ciągle biję się z myślami, czy go otwierać, czy oddać mamie ;D Ale chyba zrobię tak, że jej dam, ukradnę odlewkę i jeśli się zakocham to kupię sobie własny ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger