×

Eveline, Lovers Ultra Shine Lip Gloss, 614 (edit)

Witajcie,

W ramach testowania z Eveline, otrzymałam również produkty do ust, m.in. błyszczyk, którego kolor spodobał mi się już w paczce.

Eveline, Lovers Ultra Shine Lip Gloss



trafił mi się kolorek 614



Opis:
LOVERS Ultra Shine Lipgloss, to seria delikatnych błyszczyków o kremowej konsystencji w sześciu urzekających kolorach, które uwodzą apetycznym owocowym zapachem.
Błyszczyk nadaje intensywny połysk zapewniając efekt delikatnie zwilżonych ust. Dodatkowa zawartość maleńkich błyszczących drobinek, fantastycznie odbija światło powiększając optycznie usta.
Formuła wzbogacona o olejek arganowy doskonale dba
o delikatną skórę ust. Doskonale je pielęgnuje sprawiając, że stają się niesamowicie wygładzone i jedwabiście miękkie.
Błyszczyk ma wygodny aplikator w postaci długiej, płaskiej pałeczki, dzięki czemu produkt precyzyjnie nakłada się na usta.
- Rozświetla nadając ustom soczysty blask
- Urzeka delikatnymi kolorami
- Kremowa konsystencja zapobiega wysychaniu ust
- Intensywnie regeneruje i wygładza
- Głęboko nawilża i odżywia
- Chroni przed działaniem wolnych rodników

Opakowanie, błyszczyk mieści się w eleganckim opakowaniu, przeźroczysta część ukazuje kolor błyszczyku i jego błyszczące drobinki, które mój kolor posiada. Zakręcane czarną zakrętką opakowanie posiada także złotą wstawkę, która nadaje elegancji opakowaniu.

Kolor jaki mi się trafił to ładny róż ze złotym pyłkiem, taki kolorek bardzo mi pasuje.
Kolor podkreśla różowe tony ust, nadaje im delikatny kolor i rozświetla je dzięki złotym drobinkom, ładnie mieni się w słońcu.
Chciałam pokazać Wam zdjęcia na ustach, ale na zdjęciu wyszedł niemal jak bezbarwny.. a na żywo widać go na ustach.



Aplikator, tradycyjny dla błyszczyków, miły w dotyku, jest długi i płaski. Troszkę sprawia mi problemy, gdyż bez lusterka z łatwością można pomalować usta poza liniami, zwłaszcza zewnętrzne kąciki.

edit- w związku z tym, że wiele z Was pisze "szkoda, że nie pokazałaś go na ustach", odpowiadam: Nie pokazałam na ustach ponieważ kolor był zupełnie nierzeczywisty i bezbarwny na zdjęciach, a w rzeczywistości różni się znacznie, nie było więc sensu. 

ale dorzucam fotki błyszczyka na ręce, podobnie wygląda na żywo na ustach :)


 
Zapach, błyszczyk pachnie cudownie, owocowo słodkimi brzoskwiniami. Piękny!

Działanie, błyszczyk ładnie się prezentuje na ustach, nawilża je i odżywia. Nie odkłada się w załamaniach ust, nie podkreśla suchych, spierzchniętych skórek.

Jego trwałość jest przyzwoita, do pierwszego jedzenia lub picia, nie schodzi jednak całkowicie od razu ;) nie najgorzej.

Cena ok. 14 zł.


Miałyście już ten błyszczyk ?
Jaki kolorek ? :)


Pozdrawiam,

 pirelka

49 komentarzy:

  1. Nigdy go nie miałam. Na razie mam błyszczyk z Wibo, który bardzo lubię.
    Ale może kiedyś się skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam, ale teraz nie pamiętam jaki kolorek :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma śliczny kolor, ciekawi mnie jak wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie pokazałaś jak prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam w notce, nie pokazałam na ustach ponieważ kolor był zupełnie nierzeczywisty i bezbarwny na zdjęciach, a w rzeczywistości różni się znacznie, nie było więc sensu.

      Usuń
  5. Szkoda że nie pokazałaś jak prezentuje się na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam jakiś błyszczyk z tej serii, ale nie pamiętam numerku, oddałam go siostrze, ale czytam wiele pozytywnych opinii na ich temat i chyba muszę sobie go zakupić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam, ale średnio przepadam za błyszczykami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ma bardzo ładny kolor :) Kiedyś lubiłam błyszczyki Eveline, ale teraz jak mam długie włosy strasznie mnie denerwuje jak coś się klei do moich ust i całkowicie przerzuciłam się na szminki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. brakuje mi zdjęć prezentujących go na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam w notce i w odpowiedzi na komentarz wyżej, nie pokazałam na ustach ponieważ kolor był zupełnie nierzeczywisty i bezbarwny na zdjęciach, a w rzeczywistości różni się znacznie, nie było więc sensu.

      Usuń
  10. Nie używam błyszczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już za sam zapach chciałabym wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam dwa błyszczyki z tej serii i polubiłam je :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię te błyszczyki. Dobrze nawilżają usta i ładnie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam taki błyszczyk i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor przyjemny, jednak mam kilka błyszczyków i nie skuszę się na dalsze:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. mam ten błyszczyk i bardzo go lubię:) niestety, najprawdopodobniej wyląduje w najbliższym denku:(

    OdpowiedzUsuń
  17. O lubię takie kolory,podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam tego błyszczyku. Ładny ma kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. od roku mam 613 przypuszczam, że te odcienie nie wiele się różnią. Uwielbiam ten kolor za te drobinki rozpraszające światło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie wygląda ten kolorek i takie delikatne drobinki też mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ból blogerskiej dupki z tym kolorem - często tak to bywa z tymi naustnikami w postaci kremów, błyszczyków itd, że nie są widoczne, a szkoda, bo można by uniknąć zgrai komentarzy 'szkoda, że..' :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny kolorek,ja ostatnio przeszłam na pomadki

    OdpowiedzUsuń
  23. często też mam tak, że na zdjęciu nic nie widać :(
    więc znam ten ból :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolor ma świetny! :) Taki bardzo wakacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czemu nie pokazałaś na ustach ?;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czytać posty, po fali komentarzach dopisałam na czerwono ;) nie wspominając o odpowiedziach w komentarzach!

      Usuń
  26. Oj Pirelko!
    Bardzo mi się podoba!:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Śmiać mi się chce, kiedy czytam komentarze typu: "Dlaczego nie widzimy lover ultra shine na Twoich ustach?!", a w poście wyraźnie jest wytłumaczenie. Ach... to czytanie wpisów i komentowanie na temat... :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. kolorek bardzo zbliżony do naturalnego koloru ust, więc na pewno na ustach był słabo widoczny;ładny ma połysk ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam Loversy, mam trzy odcienie i każdy z nich przynajmniej dwa razy w tygodniu gości na moich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam, ale super kolorek, podoba mi się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. fajny kolorek :) chociaz za błyszczykami nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Już wyobrażam go sobie na ustach musi być piękny;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękny kolor! Ja ostatnio wracam coraz częściej do błyszczyków - ten odcień widziałabym i w mojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger