×

Yankee Candle, Cozy Sweater

Hejka Kochani,

Dzisiaj w temacie zapachów chciałabym przedstawiać Wam jeden z unikatowych zapachów, który miałam okazję spróbować w kominku.
Dzisiaj poluję na świecę o tym zapachu i mam nadzieję, że w tym roku uda mi się ją upolować :)

Yankee Candle, Cozy Sweater


Opis: Nie ma nic przyjemniejszego, niż wtulenie się w sweter w zimny, jesienny dzień. Ten ciepły zapach zawiera w sobie nuty piżma i paczuli, spowoduje, że odprężysz się i zrelaksujesz w okamgnieniu. Dodatkowo delikatna jak płatki róż, kwiecista nuta idealnie komponuje się z aksamitną podstawą przypominająca zapach bursztynu. Neutralny kolor wosku był zainspirowany przez ciemniejsze włókna włóczki w grubo plecionym swetrze.

Moja opinia

Nie miałam okazji za długo go testować, bo to co miałam to dwa małe kawałki odlewki ze świecy. Paliłam go dawno, a od niedawna znowu chciałabym go mieć, ale tym razem w świecy.
Dlatego jest to moje jedno z chciejstw świecowych na ten rok.

Moje pierwsze wrażenia co do tego zapachu skojarzyły mi się z perfumowanymi, pudrowymi nutami ze słodyczą gdzieś w głębi.. dość mocny, ale z wyczuwalnymi kwiatowymi nutami zapachowymi. 
Pachnie jak perfumy starszej, dojrzałej i dystyngowanej Pani.
Na tamten czas nie kojarzył mi się ze swetrem, ale pamiętam, że przypominał mi w odczuciu zapach Wedding Day, tylko w mocniejszej jego formie i z innym tłem.

Wedding Day bardzo lubię, dlatego i ten zapach znalazł się na mojej liście.
Chciałabym go poczuć całą swoją mocą w świecy.

Znacie ten unikat? 
Może macie świecę i możecie podzielić się swoimi spostrzeżeniami?

W roku 2016 udało mi się zdobyć jeden z unikatowych zapach, na jakie polowałam, a mianowicie tzw. "rękawiczki" :) 


Wciąż żal mi go odpalać :)

Pozdrawiam,
pirelka


***
 
http://najlepszerecenzjekosmetyczne.blogspot.com/2017/01/rozdanie-noworoczne-05012017-05022017.html

31 komentarzy:

  1. Yankee są zjawiskowe <3

    Zapraszam do mnie http://cel50mniej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świeczki, woski, itd. jakoś mnie nie kręcą, czasami mam ochotę, ale wystarczy, że zobaczę coś innego i już zapominam 😜

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zaciekawiły "rękawiczki" nie przypominam sobie abym widziała je gdzieś wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam, jest to jeden z unikatowych zapachów i nie ma go w regularnej sprzedaży ;)

      Usuń
  4. Nie znam tego zapachu ale mnie zaciekawiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, Wedding Day znam i lubię, miałam wiele wosków o tym zapachu dlatego ten też muszę poznać

    OdpowiedzUsuń
  6. Wedding Day lubię, więc pewnie i ten wosk przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mieliśmy małe tarty, ale nigdy takiej dużej świecy...
    PS Zapraszamy do nas na konkurs.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o Cozy Sweater to miałam dwa razy wosk - przecudny! Szkoda, że nie jest dostępny w regularnej sprzedaży ten zapach :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak dużo zapachów nie znam ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam zapachu, ale wydaje mi się, że mógłby mi się spodobać :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, o "rękawiczkach" nawet nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sweterkowy znam, ale rękawiczek nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cozy sweater - już sama nazwa mi się podoba,a i moje nuty więc muszę gdzieś ten wosk dostać ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co to za zapach rękawiczki ?? Jejciu !! :D Zaintrygowałaś mnie nim ! Ja też tak mam ze świecami że czasami mi żal odpalić ;D A co to Zozy sweater cóż.. sam obrazek już by mnie kupił ! :D Chętnie się w niego zaopatrzę!: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rękawiczki" pachną świeżo, jak czyste, lekko perfumowane pranie, ale w luksusowej wersji, nie są łazienkowe :)
      To na sucho mogę powiedzieć :D

      Usuń
  15. Weddnig day średnio lubię...ale nazwa tego wosku mnie ciekawi i przy okazji z pewnością zwrócę na niego uwagę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię zdecydowane zapachy, november rain to jeden z moich ulubionych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Sweterek mi też się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten unikat raczej nie przypadłby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam produkty z tej serii :)

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. coś czuję, że nie polubiłabym tego zapachu...

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam o takich cudeńkach, ale nie miałam okazji wypróbować. Moja koleżanka ma takie pudełeczko malutkich 'mydełek' które można łączyć i tworzyć własne zapachy. Jest szczegółowa instrukcja i rady czego nie łączyć ze sobą :D i z tego co zapamiętałam to jest taki zapach wina, którego nie łączy się z niczym, bo smrodek niesamowity :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ostatnio jak kosmetyki to tylko te naturalne!

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  23. ani jednego, ani drugiego zapachu nie znam i pierwszy raz je widzę :)
    czuję że by mi sie oba spodobały :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger