×

Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic

Witajcie,

Kolejną z nowości i premier lipca jaką miałam okazję testować wcześniej był peeling antycellulitowy z Oceanic.
Dzisiaj to właśnie o nim chciałabym Wam napisać.
Jeśli jesteście ciekawi jak się spisał i czy faktycznie pobudza skórę zapraszam dalej.

Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic 200 ml

Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic

Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzającyProgram Lift4Skin BODY SHAPER to innowacja w skutecznym zwalczaniu cellulitu. Kompleks CapsicBurner 3D o wysokim stężeniu kapsaicyny, przyspiesza tempo metabolizmu komórkowego, stymulując mechanizmy rozbijania podskórnej tkanki tłuszczowej. Zamienia lipidy na wolne kwasy tłuszczowe, które mogą zostać usunięte z komórek. Termiczny peeling antycellulitowy to skuteczny preparat do masażu ciała, aktywnie wspierający redukcję cellulitu oraz pobudzający ukrwienie i dotlenienie skóry. Wzmacnia efekt, zwiększając skuteczność działania kuracji antycellulitowej i wyszczuplającej ciało z serii Lift4Skin BODY SHAPER.

Działania składników aktywnych:
  • Ekstrakty roślinne, współdziałając z drobinkami peelingującymi, natychmiast oczyszczają i wygładzają skórę, wyrównując jej koloryt oraz zmniejszając widoczność zmian cellulitowych. 
  • L-karnityna intensywnie pobudza i przyspiesza proces spalania tłuszczu w komórkach, poprawiając strukturę skóry oraz skutecznie redukując cellulit. 
  • Olejki: cynamonowy i imbirowy rozgrzewają skórę, powodując szybsze wchłanianie substancji aktywnych. Zwiększają napięcie skóry, doskonale ją ujędrniając.  
Potwierdzona skuteczność:
  •  Wygładzenie skóry - 100%. 
  • Poprawa elastyczności skóry - 100%. 
  • Głębokie oczyszczenie skóry - 83%. 
  • Poprawa jędrności - 100%.
Testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry. Nie zawiera kompozycji zapachowej. pH neutralne dla skóry.

Cena: 35 zł

Skład:
Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic

Opakowanie

Produkt zapakowany jest w papierowy kartonik dość szczegółowo opisany z tyłu.
Szata graficzna opakowania i tubki jest dokładnie taka sama, w kolorystyce biało-zielonej o błyszczącym wykończeniu.
Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic
Tubka tradycyjna, stojąca na główce plastikowa i zamykana na klik. Stoi stabilnie, ładnie się prezentuje i co najważniejsze zamykanie nie pęka, a z tubki nie cieknie produkt.
Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic
Otwór jest średniej wielkości, ale zwężany dzięki czemu wydobywa się dopiero po naciśnięciu tubki, a nie wylatuje z niej sam. Bardzo wygodnie się go aplikuje na dłoń.
Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic

Konsystencja i zapach

Peeling jest w formie żelowej konsystencji, przeźroczystej w kolorze jasno zielonym, który nawiązuje do szaty graficznej. Wszystko tworzy fajną i spójną całość wizualnie, widać, że tutaj wszystko jest dopracowane i przemyślane.
Konsystencja jest średnio gęsta, nie lejąca, ani nie zbita, taka żelowa.
W konsystencji niezbyt gęsto są osadzone drobne peelingujące drobinki, które nie są zbyt mocne i raczej muskają ciało niżeli peelingują czy porządnie masują.
Produkt mimo to jest bardzo wydajny.
Peeling antycellulitowy intensywnie pobudzający - Lift 4 Skin, Oceanic
Zapach peelingu/żelu jest dziwny i bliżej nieokreślony. Ciężko mi opisać, ale jedyne co przychodzi mi do głowy to taki ozonowy zapach z nutami ziołowymi i trawiastymi gdzieś w tle. Nie specjalnie mi się podoba, bo jest jakiś ostry, ale też nie przeszkadza mi w użyciu, bo nie utrzymuje się potem na skórze ani w łazience.

Działanie i efekty

Zacznę od działania intensywnie pobudzającego i efektu rozgrzewania, którego jak wiele osób twierdzi brak, moim zdaniem jest zupełnie inaczej i przekonałam się o tym już podczas pierwszego użycia.
Początkowo podczas masowania ciała za pomocą tego peelingu faktycznie nic nie czułam, ale kiedy zaczęłam się już ubierać po kąpieli moje ciało, a właściwie określone partie na jakie używam ten produkt czyli pośladki, uda, kolana i brzuch zaczęło powoli zalewać przyjemne ciepło.
Ja osobiście nie cierpię efektu rozgrzewania i chłodzenia dlatego takich produktów unikam i nie kupuję z własnej woli, ale tutaj ten efekt jest przyjemny, bo nie pali, że chciałoby się zedrzeć skórę albo zmyć jak najszybciej, a daje ciepło tak miłe jak podczas otulania się ciepłym kocem czy bijące ciepło z kominka.
Efekt rozgrzewania i ciepła utrzymuje się kilkanaście minut, może chwilkę dłużej. Nie przeszkadza mi choć jak poczułam bałam się, że zaraz zacznie palić jak to inne produkty mają w zwyczaju.

Zobacz też...Palmer's, Brązujący balsam do ciała na bazie oleju kokosowego

Przechodząc do działania, już wiecie, że ten peeling nie jest mocny co w nim właśnie mnie zasmuciło, wolę porządne zdzieraczki i peelingi, które konkretnie masują, a nie głaskają ciało, ale jego działanie jest dla mnie zadowalające.
 Po jego użyciu od razu zauważyłam, że moja skóra w tych miejscach jest bardziej wygładzona i dobrze nawilżona. Peeling dobrze przygotowuje skórę do dalszych zabiegów jakie chcemy zafundować ciału. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku.
Na temat działania antycellulitowego się na razie nie wypowiem, bo nie specjalnie na nie liczę, a jedna tubka to za mało by cokolwiek stwierdzić.
Jednak jestem ciekawa efektów na dłuższą metę.

Jestem ciekawa czy używacie tego typu peeling w swojej pielęgnacji?
Skusiliście się na nowość od Oceanic?

Pozdrawiam

38 komentarzy:

  1. Moja tuba już skończona i z peelingu jestem bardzo zadowolona. U mnie zapewnił odpowiednie złuszczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może, kiedyś dam temu produktowi szansę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz to używałabym tylko dla tego rozgrzewającego efektu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używam, bo na razie nie potrzebuję. Też wolę mocniejsze zdzieraki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie to nowość. Podobnie jak Ty, unikam efektu chłodzenia i rozgrzania w kosmetykach - nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam zwykłego peelingu, te antycellulitowe na mnie nie działają bo nie ćwiczę. A myślę że żby taki produkt dał efekt trzeba pracować na wielu poziomach - dieta, sport i masaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też wolę ostre, porządne tarcie . dobrze , ze peeling mimo wszystko się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że trochę słaby jest w kwestii peelingującej, choć ja i tak w sumie rzadko sięgam po rozgrzewające produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie produkty, ale żeby były naprawdę skuteczne trzeba też pamiętać o odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy produkt, lubię peelingi to i ten chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o peelingi to jednak stawiam na mocne zdzieraki. A na cellulit dobry jest jakiśolejek i bańka chińska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam go, ale myślę, że by mi sie spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy! Nie słyszałam że coś takiego ma trafić na półki! Ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tym razem nie dla mnie, nie lubie rozgrzewajacych kosmetykow :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak widzę antycellulitowy to momentalnie tracę zainteresowanie produktem :P

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie wygląda, nie używalam peelingu rozgrzewającego tylko balsamu innej firmy i tez nie lubie gdy mocno grzeje. myślę że sie skuszę na ten peeling gdy skończę mój cukrowo-kawowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Obietnice producenta bardzo pociągające;)
    Teraz używam innego, ale może skusze się na niego po zakończeniu testów obecnego.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja niestety ze wzgledu pajaczkow na nogach nie moge uzywac takich zeli, a ten wyglada fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie widziałam wcześniej tego kosmetyku, pewnie jakaś nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja najbardziej lubię domowy peeling z kawy☺

    OdpowiedzUsuń
  21. Osobiście nie używam peelingów kupnych, robię je sama :) Jednak podoba mi się jak dokładnie opisujesz produkty :) Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiedziałam, że tak rozszerzyli gamę produktów, jakiś czas temu linia 4 Lift Skin opierała się tylko na produktach do pielęgnacji twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałyśmy ale peelingi też wolimy te mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja lubię mocne peelingi, szczegolnie kawowy-kofeina ma świetne działanie antycellulitowe:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też nie lubię tego chłodzącego lub rozgrzewającego efektu...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam wszystkie peelingi, w każdych ilościach :D To po prostu jeden z moich absolutnie ulubionych zabiegów kosmetycznych. Wiadomo, nie każda marka sprawdza się dobrze - tego produktu jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Konsystencja wygląda ciekawie, ale skoro nie jest to mocniejszy zdzierak to raczej kiepsko :( Ogólnie tego efektu chłodzącego nie lubię, ani za mocno rozgrzewającego, więc fajnie, że tutaj tego nie ma i jest tylko delikatny później :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Powiem szczerze, że z własnej woli też bym go nie kupiła, bo tak jak ty też nie lubię w kosmetykach do ciała efektu rozgrzewającego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też wolę konkretne zdzieraki niż takie delikatne muskanie, szkoda mi na takie słabsze peelingi pieniędzy. I mam podobnie z efektami rozgrzewania/chłodzenia - nie przepadam, skóra różnie na nie reaguje, raz silniej, raz mniej.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak grzeje to znaczy, że działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to nie jest zasada :) produkty niektóre grzeją, chłodzą czy nawet palą, a nie dają nic.

      Usuń
  31. Ja też nie lubię takich efektów :<

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeśli chodzi o peelingi to jestem wierna fusom po kawie :P W sumie ponoć też mają działanie antycellulitisowe :P :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger