×

7 lat blogowania za mną --- Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp

Witajcie,

Dzisiejszy wpis zacznę od tego, że wczoraj minęło mi równe 7 lat blogowania, od czasu kiedy napisałam tutaj pierwszy post. Czas leci jak szalony, mnie tutaj raz mniej, raz więcej, ale i tak uważam to za ładny okres, w którym wiele pod wieloma względami udało się osiągnąć.
Dziękuję Wam, że jesteście ze mną, zaglądacie, komentujecie i udzielacie się, bo bo Was nie miałoby to wszystko sensu.
W drugiej części posta zapraszam Was na recenzję lawendowego umilacza do kąpieli marki Kneipp.
Markę Kneipp bardzo lubię, więc chętnie sięgam po ich produkty.
Tym razem na promocji dorwałam esencję, której jeszcze nie miałam, a mam już swoje ulubione tej marki.


Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp 100 ml

Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp
OpisEsencja do kąpieli 'Lawendowe sny' z naturalnym eterycznym olejkiem lawendowym pozwala oddalić się od codziennych trudów i odetchnąć. Śródziemnomorski zapach lawendy zabiera w podróż do czarujących krajobrazów Prowansji i ofiaruje intensywny odpoczynek. W połączeniu z kojącym działaniem ciepłej wody olejki eteryczne roztaczają swój naturalny aromat. Dodatkowo indywidualnie dopasowana intensywna niebieska barwa esencji do kąpieli, uzyskana z barwników spożywczych, wspiera działanie olejków eterycznych.

Cena ok. 20 zł

Skład:
Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp

Opakowanie i szata graficzna

Produkt zapakowany jest w sztywny kartonik w pięknym fioletowym kolorze nawiązujący do kwiatów lawendy. Grafika kwiatów widnieje na przodzie kartonika. Opakowanie opisane szczegółowo z każdej strony w różnych językach.
Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp
W środku kryje się szklana buteleczka o takiej samej szacie graficznej co opakowanie.
Zakręcanie plastikowe w kolorze zielonym/morskim. Działa sprawnie, nic nie wycieka, nie brudzi się ani nie pęka.
Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp
Szyjka butelki jest szeroka, otwór sporej wielkości jak na taką małą buteleczkę. Nie ma żadnego dozownika ani zabezpieczenia, mimo to esencja wylewa się ostrożnie.
Esencja do kapieli 'Lawendowe sny' Kneipp

Konsystencja

Konsystencja jest w mocno fioletowym, atramentowym wręcz kolorze, zabarwia wodę na ciemno fioletowy wpadający w granat kolor. Pieni się trochę.
Esencja jest lejąca jak olejek, ale nie jest tłusta. W zależności od wanny, ale u mnie mało wydajna, bo mam sporą pojemność wanny, więc musiałam ją wlewać w większej ilości. Nie starczy mi na 10 użyć jak sugeruje producent.

Działanie i moje wrażenia

Miło wspominam ten produkt do kąpieli, choć brakowało mi zdecydowanie tego mocnego zapachu, którym zazwyczaj olejki i esencje Kneipp się charakteryzują. Wersja 'Lawendowe sny' ma delikatny zapach, nie czuć w nim podczas kąpieli takiej typowej intensywnej lawendy. Pachnie raczej delikatnie, subtelnie i kojąco. Wprawia w ukojenie zmysły i ciało, odpręża w kąpieli.

Nadal jednak moim ulubionym pozostaje inny wariant.

Zobacz teżEsencja do kąpieli 'Głęboki odpoczynek', Kneipp

W promocji czy na wyprzedaży pewnie skusiłabym się raz jeszcze na niego, ale w cenie regularnej raczej nie.

A Wy lubicie tego typu produkty do kąpieli ?
Używacie olejki i esencje Kneipp ?

Pozdrawiam,

34 komentarze:

  1. Gdyby ten produkt był w promocji to również bym się na niego skusiła. Ale tylko wtedy.

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję, to już spory staż. miałam olejki i esencje kneipp, fajnie barwią wodę

    OdpowiedzUsuń
  3. Siedem lat, o jejku zazdroszczę takiego stażu! Nie słyszałam o tej esencji, ale zapach musi być boski!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję tak pięknej rocznicy, u mnie też w tym roku mija 7 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 7 lat to naprawdę dużo, życzę dalszej wytrwalości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że pachnie tak średnio bo kupiłabym go mojej mamie! Uwielbia się kąpać. Ja nie będę mieć u siebie wanny więc raczej dla siebie bym się nie skusiła.
    Gratuluję 7 lat blogowania!!! U mnie tyle stuknęło w grudniu, więc niewielka różnica między naszymi blogami. Tyle lat to robię, a wciąż to kocham!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tę esencję :) Gratuluję 7 lat!

    OdpowiedzUsuń
  8. 7 to super liczba! Życzę Ci wytrwałości w blogowaniu i samych sukcesów. Kneipp kojarzy mi się z Tobą, pamietam że go polecasz i z pewnością skuszę się na coś z ich asortymentu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow 7 lat kawal czasu, gratuluje pieknej rocznicy i zycze dalszych sukcesow i radosci z blogowania :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam tylko prysznic, więc siłą rzeczy nie sięgam po tego typu produkty :). Kolejnych udanych lat Tobie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna rocznica, gratuluję :)
    Fajnie, że esencja ma delikatny zapach, bo nie przepadam za lawendą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się z okazji Twojej kolejnej rocznicy blogownaia:) Markę Knaipp znam jedynie z blogosfery, chętnie coś poznam z jej asortymentu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały wynik blogowy za Tobą kochana. Życzę wielu kolejnych lat satysfakcji i zadowolenia z tego, co robisz. 😊

    Odnośnie esencji, to miałam ją i bardzo dobrze się u mnie sprawdziła. Na pewno do niej wrócę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. 7 lat to kawał czasu. Życzę kolejnych wielu lat blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam kiedyś te olejki od Kneipp ale kompletnie nie pamietam jak się u mnie psrawdziły ;)
    no i gratulacje 7 lat!

    OdpowiedzUsuń
  16. 7 lat to kawał czasu, gratuluję rocznicy i oby dalej blogowanie sprawiało Ci przyjemność. Pozdrawiam 😉

    OdpowiedzUsuń
  17. życzę Ci kolejnych i następnych jeszcze takich! :)

    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaciekawiłaś mnie tą esencją do kąpieli. Chętnie bym przetestowała ten produkt :D Gratuluję Tobie 7-lat blogowania i życzę kolejnych rocznic oraz mnóstwa wytrwałości :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniale, że już tyle lat prowadzisz bloga :) Bardzo zaintrygowała mnie Twoja esencja do kąpieli, bardzo lubię takie smaczki, które umilają wieczorny relaks :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że nie ma tego mocnego zapachu, bowiem uwielbiam woń lawendy. Życzę Ci kolejnych siedmiu (jak nie więcej) owocnych lat z blogiem! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratulacje! Nie ma to jak działać z pasją przez taki czas i ciągle się rozwijać. Mnie motywacja i dyscyplina czasem opuszczają.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam tą esencję, jednak zapach nie do końca przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Życzę dalszych wielu wspaniałych lat blogowania! :) Nie używam takich produktów, jeżeli kiedykolwiek się nimi zainteresuję, to będę jednak celować w mocniejsze zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. 7 lat to bardzo długo! :)
    Powodzenia w dalszym blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Moje gratulacje 7 lat to długo. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że staż mamy podobny :) Gratuluję! Po tylu latach pisanie bloga wchodzi w krew, człowiek nie dopuszcza do siebie myśli, że miałby z tym skończyć :D Ach... jakby tak zliczyć te wszystkie plusy, który daje blog. Cóż mogę dodać? Kolejnych pięknych lat blogowania i samych sukcesów!
    Recenzja wspaniała, jednak nie znam produktu, ale znam lawendę, więc już mogę powiedzieć, że produkt wpadł mi w oko (i w nos:D)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluje 7 rocznicy :D I życzę kolejnych 7 lat. Miałam kiedyś tą esencje i bardzo miło ją wspominam, kocham lawendę !

    OdpowiedzUsuń
  28. 7 lat to bardzo długo, życzę dużo motywacji i inspiracji w blogowaniu oraz kolejnych lat spędzonych w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow! 100 lat, 100 lat! Gratuluję Ci serdecznie 7 rocznicy blogowania. <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger