×

Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin

Hej,

Mam wiele lubianych przeze mnie peelingów do ciała i dzisiaj chciałbym przedstawić kolejny, który zyskał moją sympatię. Niespodziewanie jest to Ziaja, a czemu niespodziewanie? Bo nie przepadam za tą marką, choć seria 'antyoksydacja' jest niesamowicie udana według mnie i podobnie spisuje się właśnie 'gdanskin'.
Dodatkowy plus to niewysoka cena, a więc spieszę Wam ze szczegółową recenzją.

Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin 300ml

Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin

OpisPeeling GdanSkin w postaci gęstej olejowej pasty. Zawiera naturalne, kruszone muszle św. Jakuba. Oparty na nawadniającej mocy kocanki nadmorskiej i szanty zwyczajnej oraz biofermentu z cynku, krzemu, magnezu, miedzi i żelaza. Perfumowany zapachem inspirowanym naturą morza i skalistą roślinnością.
Peeling olejowy GdanSkin z kruszonymi muszlami:
• skutecznie złuszcza i wygładza naskórek
• natłuszcza, zmiękcza i uelastycznia skórę
• jest przyjemny w domowej aplikacji spa
• pozostawia skórę pachnącą i zadbaną

Cena ok. 18 zł

Skład:
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin

Opakowanie i szata graficzna

Opakowanie tradycyjne i klasyczne jeśli chodzi o scruby do ciała to plastikowy, zakręcany słoiczek. Ścianki przeźroczyste dzięki czemu widzimy jego konsystencję w opakowaniu. 
Opisy i obrazki są nadrukowane, a nie naklejone, w związku z tym świetnie utrzymują się na powierzchni, mimo ciągłego kontaktu z wodą. Nic się nie ściera ani nie schodzi.
Dookoła słoiczka znajduje się szczegółowy opis produktu i inne szczegółowe informacje.
Przód słoiczka i wierzch zakrętki zdobią obrazki przedstawiające charakterystyczne budowle Gdańska np. pomnik Neptuna.
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin
Całość utrzymana jest białej kolorystyce z niebieskimi akcentami, które nawiązują do morza.
Po wieczkiem produkt zabezpiecza szczelne sreberko.
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin

Konsystencja i zapach

Peeling jest gęstej, ale nie mocno zbitej, białej konsystencji. Wygląda wspaniale, jak kruszony lód.
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin
Konsystencja bardzo łatwo się nabiera i rozprowadza na skórze, w odczuciu jest kremowa choć wygląda i jest gęsta, to nie sprawia problemów, wręcz przeciwnie cudownie się dopasowuje do skóry.
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin
Sam peeling jest biały z mnóstwem drobinek, które częściowo się rozpuszczają, a częściowo zostają i porządnie trą skórę, to te kruszone muszle. 
Konsystencja jest bardzo wydajna i starcza na długo.
Olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami, Ziaja GdanSkin
Jeśli chodzi o zapach to przyznam, że jego opis mnie intrygował, bo czy nie brzmi bajecznie "inspirowany naturą morza i skalną roślinnością"?
Jak to może pachnieć?
Otóż na pewno intrygująco, tajemniczo, nietypowo i chłodno!
Tak, to nie jest zapach z tych typowych morskich, świeżych.. ma w sobie coś lodowego, zimnego i surowego, kojarzy mi się z mokrymi skałami w jaskini czy podziemiach. Wiecie co mam na myśli?
Jednocześnie ma w sobie coś z otulającej słodyczy i pudrowości.
Musicie go powąchać!

Działanie i efekty

Peeling pokochałam od pierwszego użycia, cudownie i porządnie oczyszcza skórę. Należy do tych silnych zdzieraków, ale jednocześnie nie rani skóry, a przyjemnie ją masuje i drapie.
Rozprowadza się łatwo, szybko i przyjemnie, niewiele się sypie i spada do wanny, większość pozostaje na skórze aż do zmycia.
Ciało momentalnie staje się natłuszczone i błyszczące, nie jest jednak lepkie i kleiste.
Skóra ma na sobie filtr, po którym woda spływa i zupełnie nie trzeba nakładać już po nim żadnego balsamu czy kremu.
Skóra po zabiegu z użyciem peelingu olejowego z kruszonymi muszlami jest niezwykle odżywiona, miękka,gładka, delikatna i przyjemna w dotyku. Wygląda bardzo zdrowo i zyskuje na kolorycie. 

Mojej skóry nie podrażnia, nie powoduje pieczenia ani szczypania nawet na niewielkich ranach. 

Ja jestem w nim zakochana! Na pewno sięgnę po kolejne opakowanie.

Znacie serię GdanSkin Ziaja?
Mieliście do czynienia z tym peelingiem?
A może wolicie peelingi sypkie kawowe?

Pozdrawiam.

32 komentarze:

  1. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu ziaja mnie już nie kusi. Ale może warto zrobić wyjątek? Chociaż wydaje mi się, że ten peeling zbierał wcześniej słabe opinie - tak kojarzę, ale zapach brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten peeling mnie nie kusi. Miałam z tej serii gdanskin serum booster i nigdy więcej. Nie było działania, a zapach był strasznie mocny i bardzo mi nie odpowiadał. Ja jestem teraz zakochana w serii Baltic Home Spa. Ma żel i właśnie peeling do ciała, który jest boski i owocowo pachnie i raczej do niego będę wracać 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią go przetestuję jak go zobaczę gdzieś w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i bardzo miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serie kojarze ale jeszcze nic z niej nie miałam. W sumie to powinnam bo jestem z Gdańska a ta seria tu nawiązuje do tego miasta ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. mialam zolta wersje i byla super teraz troche mi brakuje tego zapachu, a te wersje pewnie kupie

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie miałam Ziaji w swojej łazience. Ja lubię zdzieraki od Lirene ta seria w zielonej i pomarańczowej tubce oraz delikatniejsze od TBS.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam go, ale miałam z Ziai peeling dla nastolatek - byłam bardzo zadowolona. Myślę, że ten olejowy będzie miał podobne działanie jak 'domowy peeling z oliwa", a dużo mnie roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł z tymi muszlami. Serii jeszcze nie poznałam, ale widzę, że warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nigdy peelingów do ciała z Ziaji nie używałam. Ten ma standardowy skład jak większość peelingów drogeryjnych, więc krzywdy nie powinien wyrządzić :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj nie znam tej serii jeszcze ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Już nie używam peelingów do ciała, ale muszę przyznać, że Ziaja chyba powoli zaczyna robić dobre kosmetyki ;) Jedno trzeba im przyznać - umieją w grafikę! Seria GdanSkin ma cudny motyw.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niektóre produkty Ziaja bardzo lubię, mimo nie idealnych składów. Ten peeling koniecznie muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam tego produktu, ale chętnie bym przetestowała :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie sprawdzę, jak będzie sprawował się u mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda ciekawie, ale ta parafina na drugim miejscu mnie odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię kosmetyki z Ziaji, ale tego peelingu jeszcze nie używałam. Jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Używam tej serii i jestem nią zachwycona! Niedrogie a naprawdę dobre kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio lubię olejowe peelingi ❤

    OdpowiedzUsuń
  20. Kawowe peelingi kompletnie się u mnie nie sprawdzają, od razu wychodzi mi coś w rodzaju uczulenia (pomimo, że kawę pijam codziennie). Nie wiedziałam, że Ziaja ma w swojej ofercie taki fajny peeling olejowy. Przepadam za peelingami tego typu, kiedyś używałam jeden z marki Oriflame i był genialny, polecam spróbować (z serii Swedish Spa, taki pomarańczowy)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam tej serii ale przez Twój post mam ochotę to kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Jedyne, co mi w nim przeszkadza to to, że na parafinę na drugim miejscu w składzie. Strasznie nie lubię peelingów na parafinie bo się nie wchłaniają 😔 poza tym uwielbiam zapach i konsystencję tego peelingu

    OdpowiedzUsuń
  23. Z kruszonymi muszlami? Fajne, czego to nie wymyślą😆

    OdpowiedzUsuń
  24. Pomysł na kosmetyki ekstra ;), szkoda tylko, że składy mają nie najlepsze ;/

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomysł z muszelkami super, ale szkoda, że jest na parafinie :\

    OdpowiedzUsuń
  26. O muszę sama wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam kilka kosmetyków z tej serii i zachwycałam się ich zapachem, a z tego peelingu byłam zadowolona. Podzielam Twoje zdanie na temat tego peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajnie natłuszcza skórę. Pięknie wygładza. Jestem jego fanką.

    OdpowiedzUsuń
  29. Trafiłam na niego całkiem przypadkiem i jestem z niego bardzo zadowolona. Fajny efekt nawilżenia długo utrzymuje sie na skórze. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  30. Zrobił na mnie mega wrażenie kilka lat temu. Musze po niego sięgnąć :) Pamiętam tę szczęśliwą i nawilżoną skórę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger