×

Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'

Hejka Kochani,

Maseczki do twarzy używam regularnie i bardzo chętnie dlatego mam ich sporo w swoich zbiorach, większość tych w saszetkach, ale mam też kilka maseczek w większych opakowaniach.

Maski Czysta Glinka od Loreal Paris kusiły mnie od czasu kiedy weszły na rynek, udało mi się wejść w posiadanie dwóch z nich, choć przyznam, że czarna wciąż mnie kusi, a teraz jeszcze niebieska.

To właśnie o nich dzisiaj będzie post, chciałabym przybliżyć Wam dwie z nich i przekazać Wam moje wrażenia na ich temat.

Jeśli jesteście ciekawi zapraszam.

Maska Czysta Glinka Oczyszczająco-Matująca i Złuszczająco-Wygładzająca od Loreal Paris 50ml

Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'
Oczyszczająco-matująca Oczyszczająco-matująca maska Czysta Glinka to sposób na dokładne oczyszczenie twarzy, a także zniwelowanie powstawania sebum. Twoja skóra będzie odświeżona i pozbawiona zanieczyszczeń, a z dnia na dzień stanie się widocznie piękniejsza.
Złuszczająco-wygładzająca Złuszczająco-wygładzająca maska Czysta Glinka delikatnie złuszcza skórę i zwęża pory. Dzięki niej będziesz mogła cieszyć się bardziej miękką i gładszą cerą na dłużej. Natychmiast niedoskonałości są mniej widoczne, a już po tygodniu zauważysz zwężone pory oraz ujednolicony koloryt skóry.
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'
 Maski fabrycznie zapakowane są w ofoliowane kartoniki z okienkiem, przez które widać słoiczek. Opakowania w kolorystyce zielonej i błyszczącej, z dodatkiem koloru charakteryzującego daną glinkę.
Kartonik opisany jest dokładnie i wyczerpująco z każdej strony. Już z niego dowiemy się wszelkich informacji o produkcie.

Składy:
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'  
Maski zapakowane są w elegancki, ciężki, szklany słoiczek zakręcany elegancką  zakrętką w kolorze nawiązującym do opakowania. Słoiczek jest przeźroczysty dzięki czemu widzimy zawartość bez konieczności otwierania go.
Opakowania bardzo ładnie prezentują się na półce, a ja bardzo lubię taką formę kosmetyków.
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'  
Pod zakrętką znajdują się wieczka, którymi produkt jest zabezpieczony.
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'  
Przechodząc do moich wrażeń na ich temat...
Loreal Paris, Maski do twarzy 'Czysta Glinka'
Złuszczająco-wygładzająca maska Czysta Glinka
Już podczas pierwszej aplikacji maska wywarła na mnie pozytywne odczucia, przyjemnie się ją aplikuje. Maseczka ma kremową, przyjemną konsystencję z peelingującymi mikrogranulkami.
Pachnie bardzo ładnie, dość mocno. Czuję w niej lekko ziemisty zapach, trochę roślinny i ziołowy, ale ma w sobie też coś perfumowanego. Zapach wcale mi nie przeszkadza.
Po zmyciu jej skóra od razu w dotyku jest gładsza, delikatniejsza i fajnie oczyszczona.


Oczyszczająco-matująca maska Czysta Glinka
Ta glinka ma trochę rzadszą konsystencję niż czerwona, jest mniej kremowa, ale za to gładka i bez drobinek. Pachnie chłodząco, mentolowo i eukaliptusowo. Powoduje uczucie orzeźwienia, ale niestety miejscami piecze, zwłaszcza na lekko podrażnionej skórze.
Po zmyciu skóra wydaje się być czystsza i zdrowsza.

Po zmyciu maseczek skóra jest lekko ściągnięta i wysuszona, ale nie tak mocno jak to bywa w przypadku używania innych glinek.
Maseczki nie są tak kryjące jak można by się domyślać po reklamie. Aby nałożyć tak grubą warstwę jak jest na zdjęciach produktu trzeba by chyba 1/3 maski zużyć. Zielona jest jeszcze mniej kryjąca niżeli czerwona.


Jak widać maseczki wywarły na mnie pozytywne wrażenie dlatego jeszcze bardziej jestem ciekawa dwóch pozostałych wersji. Po nie sięgam bardzo często i mogę stwierdzić, że są bardzo wydajne.

Ich cena to ok. 35 zł/ szt.

Znacie maski z tej serii?
Jakie są Wasze wrażenia z ich używania?
A może możecie podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat maski czarnej i nowej niebieskiej?

Czekam na Wasze komentarze.

Pozdrawiam,
pirelka

40 komentarzy:

  1. ja jednak wolę czyste glinki sama sobie wymieszać ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo długi skład jak N maseczki z glinki. Wolę przygotowywać maseczki S na bazie 2-3 składników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubiłam zieloną bo fajnie pachniała no i skóra wyglądała dobrze po niej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam trzy, te dwie i czarną -wszystkie dobrze się spisały ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tych maseczek nie miałam okazji używać, ale pewnie przyjdzie i kolej na nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo dobrego słyszałam na ich temat, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :) Na razie mam maseczki Rapan Beauty, które są naprawdę świetne, ale jak się skończą to może kupię Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam te maseczki, mam wszystkie wersje poza tą najnowszą niebieską i sprawdzają się super, a najlepiej chyba ta z węglem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o nich sporo, ale jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię takie zabezpieczenia produktów!
    Nie miałam okazji stosować tych masek, ale jak znajdę je na promocji to chętnie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wszystkie trzy, z tym że czarnej jeszcze nie używałam ;) Teraz czekam na tą niebieską ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kupić czarną wersję, ale mam identyczną maseczkę z Eveline, tylko zieloną i póki co ją chcę zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. na wygląd to super ! muszę wypróbować :)

    http://lamodalena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. czerwoną bym chciała, zieloną i czarną testowałam i mnie zawiodły :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam, ale zawsze jest ten pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maska ściąga przez kaolin, który jest wysoko. Chyba za ta cenę można kupić coś lepszego :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Złuszczająco-wygładzająca to coś dla mnie, muszę ją poznać, nie mam żadnych maseczek czy glinek aktualnie

    OdpowiedzUsuń
  17. ja właśnie testuję ich trzecią siostrę - detoksykująco rozświetlającą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O widzisz, u mnie też dziś czysta Glinka, ale ta czarna wersja:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie stosowałam tych masek, ale jak na razie z marką L'oreal miałam same złe przygody.

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę przyznać, że uwielbiam maski, które w składzie mają glinkę, jednak w tym przypadku L'oreal kompletnie mnie nie kusi bo składy są tragiczne. Czytałam już o tych produktach i zauważyłam, że wiele dziewczyn je chwili - fajnie, że u Ciebie również się sprawdzają, ale do mnie jako maniaczki naturalnej pielęgnacji po prostu nie przemawiają :P


    Zapraszam na koreańskie rozdanie u Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie ciekawi nowa chyba granatowa :) Zieloną mam w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam zieloną wersję :D Na promocji w Rossmannie kupiłam. Fajnie się spisuje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam próbkę matującej i mi się spodobała w działaniu, tej drugiej nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam tę OCZYSZCZAJĄCO,MATUJĄCĄ - bardzo dobrze mi się z nią współpracuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam tych maseczek, ale lubię gotowce bo są mniej problematyczne w aplikacji i w samym czasie użytkowania;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja używam masek Babuszki Agafii i jestem bardzo zadowolona, poza tym są dużo, dużo tańsze;) Te wypróbuję, jak będą w jakiejś dobrej promocji;)

    OdpowiedzUsuń
  27. dużo o nich czytam ostatnio, ładne mają opakowania, ale wątpię bym zakupiła
    nie lubię się babrać

    OdpowiedzUsuń
  28. Czyli zielona tym bardziej nie jest dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Na tą złuszczającą glinkę mam ochotę od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. jak trafię na promocję to pewnie kupię :) ogólnie wolę te glinki do robienia w proszku ale po gotowce również sięgam i wcale mi to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja miałam próbkę tej trzeciej wersji (szarej) i bardzo piekła mnie w twarz, więc boję się sięgnąć po pozostałe (a skoro zielona też piecze, to tym bardziej nie jestem do nich przekonana) :(

    OdpowiedzUsuń
  32. O widzisz, przegapiłam post, bo wypadł krótko przed moim egzaminem kiedy wiedziałam, że nie dam nadrobić wszystkich fajnych tekstów :D Super że mi go poleciłaś, zielona wpadła mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger