Soraya i Barwa - zestaw oczyszczający!
Witajcie,
Jak pewnie wiele z Was raz/dwa razy w tygodniu wykonuje zabieg SPA w swoim domowym zaciszu na twarzy.
Dawno temu na promocji -40% w Rossmannie kupiłam peeling do twarzy w tubce, zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam się skusić na
Soraya, Morelowy Peeling Ultra Oczyszczający 150 ml
Opis producenta: Dzięki recepturze bogatej w ekstrakt z
owoców moreli o właściwościach oczyszczających, nawilżających i
odmładzających wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania:
- głęboko oczyszcza i wygładza skórę,
- złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka,
- zmniejsza widoczność porów,
- nawilża i odżywia,
- przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka,
- dodaje skórze blasku i świeżości.
- głęboko oczyszcza i wygładza skórę,
- złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka,
- zmniejsza widoczność porów,
- nawilża i odżywia,
- przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka,
- dodaje skórze blasku i świeżości.
Skład: Aqua, Juglans Regia (Walnut) Shell
Powder, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Sodium Lauerth Sulfate,
Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Stearate, PEG-100
Stearate, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Polysorbate 60,
Cetyl Acetate, Acetylated Lanolin Alcohol, Titanium Dioxide, Prunus
Armeniaca (Apricot) Fruit Extract, Sorbitol, Propylene Glycol, Carbomer,
Triethanolamine, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfum,
Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Citral, Citronellol,
Eugenol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Isoeugenol,
Limonene, Linalool.
Cena ok. 12 zł
Opakowanie, peeling mieści się w plastikowej dużej tubce stojącej na zamknięciu. Szata graficzna produktu nawiązując do moreli jest w biało-pomarańczowej kolorystyce.
Otwieranie na "klik", które nie sprawia żadnego problemu i nie niszczy naszych paznokci zasługuje na plus.
Otwór jest niewielki. W sam raz by zaaplikować odpowiednią ilość produktu, nie wyciskając zbyt dużo.
Konsystencja, peeling jest gęstej konsystencji, nie spływa z ręki ani z twarzy, nawet w kontakcie w wilgotną skórą.
Konsystencja jest kremowa z pomarańczowymi ziarenkami peelingującymi.
Zapach, dość specyficzny i niespotykany. Z zamkniętymi oczami nie zgadłabym, że jest to morelowy zapach ale muszę przyznać, że jest przyjemny i intrygujący.
Działanie, peeling bardzo łatwo się rozprowadza, dość mocno peelinguje (dlatego na pewno nie nada się do skóry wrażliwej lub naczynkowej), drapiące ziarenka nie rozpuszczają się podczas masowania, a od początku do samego końca czujemy je na twarzy i pod palcami.
Śmiało mogę nazwać ten peeling dobrym zdzierakiem choć drobinki wyglądające niepozornie są mocne! W pewnym momencie bałam się o swoje policzki ale nic złego się im nie stało.
Peeling fajnie i dogłębnie oczyszcza naszą cerę m.in. dobrze radzi sobie z porami, pozostawi skórę niezwykle gładką, świeżą i oczyszczoną.
Peeling jest bardzo wydajny, dzięki czemu jeszcze długo nie będę musiała pamiętać o zakupie :)
Produkt nie podrażnił mnie, nie uczulił.
Mogę śmiało go polecić choć pewnie większość z Was już go stosowała !
Jak się u Was sprawdził ?
---
W komplecie z w/w peelingiem zastosowałam maseczkę
Barwa, Siarkowa Moc 2 x 5ml
Opis producenta: Przeznaczona jest do skóry z tendencją do
trądziku i łojotoku. Reguluje wydzielanie sebum oraz regeneruje
naskórek. Szczególnie polecana w okresie dojrzewania. Specjalnie dobrana
kompozycja składników aktywnych oczyszcza i zwęża pory, delikatnie
złuszcza naskórek oraz wygładza i matuje skórę.
Skład: Aqua, Kaolin, PEG-40 Hydrogenated Castor
Oil, Propylene Glycol, Vaccinum Myrtillus Extract, Sulfur, PEG-30
Castor Oil, Alpha - Glucan Oligosaccharide, Triethanolamine, Acrylates/C
10-30 Crosspolymer, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Methylparaben,
Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben,
Imidazolidinyl Urea, Parfum, D - Limonene
Moja opinia:
Maseczki są produktami jednorazowymi, sprzedawane w komplecie 2 sztuk.
Konsystencja jest zaskakująco ładna w kolorze kremowego beżu wchodząca w delikatną morelkę z lekko widocznymi brązowymi kropeczkami.
Przyjemna w dotyku, łatwa w rozprowadzaniu i o pięknym słodkawym zapachu.
Zastygając czujemy ściągnięcie i pęknięcia jak przy glinkach, ale patrząc w lustro nic takiego nie ma miejsca jak pęknięcia.
Maseczka zaskoczyła mnie tym, że zrobiła się niemal stopiona ze skórą tworząc jedynie ładny śniady i opalony kolor cery.
Bardzo łatwo się zmywa.
Po zmyciu tej maseczki moja twarz przejrzała jeszcze bardziej. Zmiany skórne czy jakieś drobne niedoskonałości zdawały się przygasnąć, zregenerować. Skóra zrobiła się taka gładka, matowa i czysta. Świeża i pięknie pachnąca.
Polecam tę maseczkę ! Warto ją wypróbować, a sama nie raz jeszcze po nią sięgnę.
Lubicie maseczkę Siarkowa Moc ?
Pozdrawiam,
pirelka
mam ten peeling soray zostałam mi jeszcze 1/3 a mam go już ponad pół roku. jest wydajny i używam go też na zmianę z innymi.
OdpowiedzUsuńmam ten peeling ale nie uzywam:)
OdpowiedzUsuńI ja ten peeling kupiłam dość dawno w promocji -40%. U mnie stoi nieużywany bo do tej pory męczę i męczę i wymęczyć nie mogę peelingu Bourjois :/
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że co do takich mocnych peelingów na buźkę, to trochę się boję, że są włąśnie za mocne, ale tak jakoś je lubię że i tak raz w tygodniu taki mocniejszy sobie funduję :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na tą maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś i chętnie od niej wrócę nie raz :)
UsuńMocne peelingi lubi moja buzia, morelowy z Sorayi będzie kiedyś mój. :D
OdpowiedzUsuńPeeling już od jakiegoś czasu planuję wypróbować ale jak na razie mam zapas :)
OdpowiedzUsuńchyba miałam ten peeling kiedys ale kurcze nie pamietam, musze go jeszcze wypróbować :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu, ale kupię go, bo mimo wszystko lubię takie mocniejsze zdzieraki.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie mialam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
kosmetycznieee.blogspot.com
Ja go nie miałam, ale ostatnio mam bzika na punkcie peelingów:D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że znam maseczkę siarkowa moc - dla mnie rewelka! :D
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze takiego, musze skoczyć do sklepu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/
Peeling bardzo lubię, choć ostatnio przerzuciłam się na enzymatyczne ;) Maseczka jakoś ogólnie mnie nie powaliła ;)
OdpowiedzUsuńwlasnie poszukuje tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten peeling, zarówno marki ST. Ives jaki i Soraya. O Ile St. Ives mi pasował i go lubiłam, tak Soraya mi w ogóle nie podszedł. Teraz stosuję peeling z nasion czarnej porzeczki zamiennie z korundem i inne peelingi mogą dla mnie nie istnieć :D
OdpowiedzUsuńPeeling bardzo lubię, nawet dzisiaj go sobie robiłam.
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam, ja bardzo lubię pilingi z joanny ;)
OdpowiedzUsuńHmmm również nie używałam,ale recenzja jest cudowna! :)
OdpowiedzUsuńMiałabym opór przed użyciem tego peelingu obecnie bo zauważyłam na mojej twarzy ostatnio kilka naczynek.
OdpowiedzUsuńDla mojej wrażliwej, suchej cery te produkty niestety się nie nadają :(
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten peeling ;-)
OdpowiedzUsuńkosmetyki Barwa uwielbiam :)
fajna recenzja ;D
OdpowiedzUsuńczęsto mam przez takie kosmetyki podrażnioną skórę i wyskakują mi czerwone plamy długo utrzymujące się na skórze :/
OdpowiedzUsuńJa strasznie nie lubię tego peelingu z firmy Soraya, strasznie się męczyłam z wykończeniem, za to te maseczki z barwy lubię bardzo :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten pilling!
OdpowiedzUsuńJa mam wersję antybakteryjną peelingu marki Soraya, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSiarkowa moc - właśnie kilka dni temu kupiłam sobie, ale jeszcze nie próbowałam. Obawiałam się, czy będzie ona dobra dla mojej skóry, ale po przeczytaniu Twojej recenzji, sądzę, że nie ma sie czego bać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Gdyni sąsiadko :):)
Czy to ten peeling, który podobno jest odpowiednikiem St. Ives? Ja osobiście ostatnio unikam mocnych zdzieraków, moja cera, chociaż mieszana, jest też dość wrażliwa....Zastanawiam się nawet nad wypróbowaniem jakiegoś peelingu enzymatycznego....
OdpowiedzUsuńOsobiście się tym nie interesowałam bo nie miałam peelingu St. Ives ale na innych blogach i portalach wyczytałam, że tak ;) choć nie każdy uważa, że jest taki sam.
UsuńMiałam maseczkę z Barwy i bardzo ją polubiłam. Mam w planach kupno toniku i kremu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńtę maseczkę z serii siarkowa moc mam i bardzo ją lubię, zresztą krem i serum także uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńpeelingu nie znam, ale maseczka jest mi znana :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ani maseczki ani peelingu. Ogólnie nie po drodze mi do kosmetyków z Soraya
OdpowiedzUsuńSoraya wygląda bardzo fajnie. Może się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńkiedyś go miałam! ja lubię mocne peelingi na twarzy i na ciele, ten był wyjątkowo ostry! pamiętam, że używałam go również do ciała
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, by użyć go do ciała ;) jest go tak sporo, że nie wiem jakbym do samej twarzy długo go używała. Dzięki.
UsuńMam ten zdzierak i jest bardzo mocny, ja taki lubię raz na tydzień na nos.. No i na stopy jest dobry :D
OdpowiedzUsuńmam tą maseczkę i jest super :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam sobie kupić tą maseczkę jednak ja odłożyłam :/ Sama nie wiem dlaczego :] Przecież tak wiele dobrego o niej słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię tej maseczki za bardzo :P http://paczajka.blogspot.com/2013/01/siarkowa-moc-daa-mi-sie-we-znaki.html
OdpowiedzUsuńNie dla mojej cery, ale dobrze że Ci służy. :)
OdpowiedzUsuńtej maseczki jeszcze nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę maseczkę
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, chyba kupię ..
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling! Pięknie pachnie, świetnie złuszcza, nie ma się do czego przyczepić. Teraz chyba zmienił szatę graficzną na Świat natury - moim zdaniem to nowe opakowanie jest dużo ładniejsze , a zawartość (na szczęście) cały czas tak samo dobra :D
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam! Najlepszy z gotowych peelingów mechanicznych!
OdpowiedzUsuńJestem ogromna fanka tego peelingu ! Morelowy peeling Soraya używam już od kilku lat i nigdy nie wymienię an żaden inny ! peeling jest rewelacyjny - pięknie pachnie, jest gesty - nie przecieka przez palce a super rozprowadza sie na buzi złuszcza martwy naskórek. Po użyciu buzia jest gładka, przyjemna w dotyku i oczyszczona. peeling starcza na bardzo długo- polecam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten peeling i korzystam z jego dobrodziejstw często. Przeszlam z peelingami Soraya chyba wszystkie serie, ale zawsze wybierałam morelowy lub orzechowy. A tak zupełnie poważnie to używam go regularnie. Zawarte w nim drobinki są dość drobne i dlatego nie podrażniają skóry, wygładzają idealnie i pozostawiają taka jakby młodszą i świeższa. Sam kosmetyk ma na tyle zwartą konsystencje, że nie ucieka z ciała i mało tego że robi fajny peeling to też i masaż :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tym, że z peelingu niezły zdzierak jest, ale ten zapach - dla mnie to była katorga ;) I mimo, że jego działanie bardzo mi odpowiadało, to nie wrócę do niego, bo praktycznie żadnej przyjemności nie miałam podczas jego stosowania. Przez ten jego "smrodek" ;) Dla mnie nie był intrygujący, a irytujący :D
OdpowiedzUsuń