×

Rimmel, mascara Wonderfull, tusz do rzęs z olejkiem arganowym

Witam się serdecznie w grudniu :)

Pierwsza recenzja w tym miesiącu to testowanie mascary Rimmel, którą testowałam dzięki SuperPharm.

Rimmel, mascara Wonderfull, tusz do rzęsz olejkiem arganowym


Opis: Maskara Rimmel Wonderfull z formułą wzbogaconą o olejek arganowy, który pozostawia piękne i odżywione rzęsy. Wyposażona została w elastyczną szczoteczkę, która perfekcyjnie dociera do każdego włoska i rozczesuje je. Produkt zwiększa objętość i pozostawia elastyczne rzęsy, bez grudek i obciążania.

Opakowanie, mascara mieści się w ładnym błyszczącym brązowym opakowaniu. Ma zmysłowy odrobinę zakręcony kształt. Wygląda elegancko i ładnie, opakowanie nie ściera się ani nie pęka.

Mascary w SuperPharm są zaklejone dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej go nie odkręcał, ale niestety później ta naklejka zostaje i szpeci opakowanie. Możemy ją oczywiście oderwać, ale wtedy pozostaje klej i trzeba czyścić opakowanie.

Szczoteczka, silikonowa o nietypowym kształcie, odrobinę grubsza po środku, a węższa na bokach. Włoski silikonowe są równo oddzielone, wygląda ładnie.
Tusz na niej się nie zatrzymuje, nie nabiera się go zbyt dużo, nie ma grudek ani glutów.




Szczoteczka początkowo sprawiała mi problem podczas malowania rzęs ze względu na swój rozmiar, jak wspomniałam jest szersza i łatwo można nią umalować sobie powieki, co też często mi się zdarzało na początku. Czasami nawet dziubnęłam sobie "igiełkami" do oka.

Z czasem można się wprawić w malowanie tą szczoteczką, a wtedy już nie sprawia tyle problemu !

Działanie, tusz dość sprawnie nakłada się na rzęsy, nie skleja ich, lekko pogrubia ale nie wydłuża rzęs. Spektakularnego efektu też nie ma, ale dość satysfakcjonujący.

Zobaczcie jak wygląda na rzęsach:







Trwałość, z efektu byłabym nawet zadowolona choć miewałam lepsze tusze..ale niestety dość szybko się osypuje i nie ma tu znaczenia czy nałożę pod tusz bazę, czy też nie. Zazwyczaj nakładam, bo bez bazy tusze trzymają się u mnie jeszcze gorzej i trudniej się nakładają na rzęsy.
Nie tworzy efektu pandy, ale po kilku godzinach drobne kropki tuszu są po okiem, po całym dniu natomiast na dolnych rzęsach tuszu nie zostaje zbyt dużo, a po okiem jest cień od tuszu.

Cena mascary to ok. 30 zł, nie kupię ponownie bo szukam tuszu, który nie będzie się osypywał.

Aktualnie skończyłam go testować mimo, że jest jeszcze w opakowaniu, ale ciężko go nałożyć, robią się małe grudki i słychać jak "drapie" szczoteczka po rzęsach, w związku z małą ilością tuszu w opakowaniu.

A Wy miałyście okazję testować tusz Rimmel Wonderfull?
Jak się u Was spisał?

A może planujecie zakup?

Pozdrawiam,

pirelka

48 komentarzy:

  1. Mam! U mnie się nie osypuje ale na razie daje marny efekt bo jeszcze nie jest zbyt gęsta żeby dobrze się jej używało. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam, ale myślę że wypróbuję go :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja miałam tyle tuszy i żaden mi się jeszcze nie osypywał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czemu ale myślałam, że ten tusz jest słaby.. Nie wiem czy go wypróbuję ale widzę, że ma fajną szczoteczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. 30 zł to dla mnie za dużo jak na tusz tym bardziej że dość szybko się osypuje

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go i dla mnie jest w sumie średniakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny i naturalny efekt :) Może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny efekt, szkoda tylko, że tak się osypuje :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też go nie kupie -ogólnie nie przypada mi do gustu.A z tuszy które się nie osypują polecam Yves Rocher Sexy Poolp i czerwony z Essence.

    OdpowiedzUsuń
  10. różne opinie są o nim, ale chce go na sobie wypróbować i zobaczyć jak będzie prezentował się na moich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jakoś nie specjalnie lubię tusze Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekt nie podoba mi się. Skleja trochę rzęsy, a jak jeszcze się osypuje to... Za taką cenę miałabym trzy Lovely :D

    OdpowiedzUsuń
  13. rzęsy wyglądają super, są rozdzielone i głęboko czarne. podoba mi się szczotka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie wygląda, szkoda, że się osypuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ją lubię ;) Można uzyskać ładny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ten tusz, jak dla mnie fajny, tylko troszkę odbija się na dolnej powiece :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie jakoś on nie przekonuje do zakupu, niby mi żaden tusz się nie osypuje, ani nie odbija, ale wolę nie sprawdzać czy oby na pewno tego nie zrobi :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Całkiem fajny efekt ale ja na razie przekonana nie jestem do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Całkiem fajny efekt ale ja na razie przekonana nie jestem do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z tego co piszesz to chyba nie dla mnie..,

    OdpowiedzUsuń
  21. Mój czeka w kolejce... Masz piękny kolor tęczówki, uwielbiam jasne oczy sama mam niestety zielone

    OdpowiedzUsuń
  22. mnie ona nie przekonała, szczoteczka jest większe niż moje oko

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję :). Ogólnie mam dość długie rzęsy i nawet przedłużanie ich nie sprawily, ze w jakikolwiek sposób się stan :). Pamiętam jak przed studniówką mojego chłopaka obcinałam grzywkę i je podcięłam :D. Ale zawsze obcinam te na dolnej powiece :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jestem fanką silikonowych szczotek, więc jest szanasa, że by mi się spodobała, ale lipa że kiepska trwałość:/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też go stosuję ostatnie dni i jest ok, ale bez szału ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Liczyłam na coś więcej szczerze mówiąc, zachęcało opakowanie, ale efekt...hmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  27. tyle się o nim naczytałam, jednak osobiście nie miałam okazji poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. miałam ją i jakoś jej nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie przepadam za takimi szczoteczkami, ale ciekawiła mnie jakaś opinia na temat tego tuszu. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Niedobrze, że się osypuje, bo czeka u mnie w kolejce ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. U Ciebie całkiem ładnie na rzęsach wygląda, u mnie jest troszkę gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak dla mnie ten tusz to porażka. Użyłam parę razy i oddałam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam go i na pewno nie sięgnę, nie znoszę osypujących się tuszy... I wolę szczoteczki tradycyjne, z włosia :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. No i znowu kolejny zakup się szykuje. Mus wypróbować. Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  35. to słabo, że się osypuje, jeszcze takiego tuszu nie miałam, który by się tak szybko osypywał

    OdpowiedzUsuń
  36. mnie on tak średnio przypadł do gustu :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Efekt bardzo delikatny. Jak dla mnie aż za bardzo, więc do zakupu mnie tusz raczej nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam okazji go używać, ale chyba nie żałuję ;) od lat jestem wierna Super Shock'owi z Avonu... próbowałam w tym czasie innych tuszy ale zawsze wracałam do niego :) chociaż ku mojemu niezadowoleniu, używam właśnie drugie opakowanie, przy którym po kilku godzinach na górnej powiecie rzęsy się "odbijają"... nie wiem, czy zmienili formułę, ale boję się, że będę sobie musiała szukać innego ulubionego tuszu jak tak dalej pójdzie...

    OdpowiedzUsuń
  39. Tusz daje ładny, aczkolwiek naturalny efekt na rzęsach. Szkoda, że mocniej nie wydłuża rzęs :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger