×

Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Hejka,

Zastała mnie połowa miesiąca, więc czas na zaległe denko

Bez zbędnych ceregieli zapraszam Was do przeglądu tego, co udało mi się zużyć w lutym.

Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Pielęgnacja ciała

Żel pod prysznic Avon, African Treasure - przyjemniaczek, choć mało wydajny. Miał galaretowatą konsystencję w kolorze beżowym, pienił się dobrze, ale szybko się kończył. Pachniał przyjemnie, ciepło i otulająco. Delikatny zapach słodkiej wanilii w połączeniu z delikatną wonią świeżych białych kwiatów.

Żel pod prysznic Isana, Aroma Dusche - super zapachowa propozycja dla wielbicieli owocowych zapachów. Pachnie soczyście kwaśno-słodko, pieni się wyśmienicie, dobrze myje i nie wysusza.

Fusswohl, sól do kąpieli stóp - kupiłam kiedyś z myślą o jej dedykowanym przeznaczeniu, ale z czasem stała nieużywana w łazience dlatego postanowiłam zużyć ją do kąpieli. Spisała się świetnie i żałuję, że nie zabrałam się za to wcześniej. Miała piękny, kojący zapach i natłuszczała wodę. Odprężała i działała kojąco na obolałe nogi.

Jantar, Odżywczy krem do rąk - dostałam go do testów w Rossmannie jako premierę, zanim wszedł do sprzedaży. Całkiem przyjemny i lekki krem do rąk, przyjemnie pachnie, jest lekko perfumowany. Nie pozostawia tłustej powłoki, nawilża w sposób umiarkowany, szybko się wchłania.
Byłam z niego zadowolona, ale nie wiem czy kupię ponownie.

Antyperspirant Secret 'OOH LALA LAVENDER' - jak już pewnie wiecie to mój ulubieniec, nie koniecznie ten zapach, ale ogólnie marka Secret. Przywozi mi je siostra z zagranicy, bo w Polsce są niedostępne.Wersja lawendowa fajnie pachniała, nie zmieniała zapachu potu, nie mieszała się z nim i nie potęgowała zapachu.
Chronił fajnie i porządnie.
Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Pielęgnacja włosów i twarzy

L'biotica, Biovax, Odżywka ekspresowa 7w1 - wykończyłam ją niedawno i nie wywołała we mnie większego zachwytu. Była ok i tyle, a ponoć jest taka wspaniała !
Więcej o niej pisałam w osobnym poście, zainteresowanych zapraszam.

ZobaczL'biotica, Odżywka ekspresowa 7w1 Biovax| Argan, Kokos, Makadamia

Your Natural Side, Naturalna woda lawendowa 100% - o tym hydrolacie pisałam niedawno, spisał się bardzo dobrze i gdyby nie zapach, który mnie drażnił i nie podobał mi się ani trochę okazałby się niemal ideałem. Zapraszam do pełnej recenzji.

Przeczytaj takżeHydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side

Nature Story by Tołpa, Krem-maska do nocnej regeneracji - kolejny produkt, który niedawno opisywałam na blogu. Długo go używałam i był bardzo fajny, choć nieidealny. Nie wiedziałam też czego więcej miałabym się po nim spodziewać. Był fajny i chętnie spróbuję inne produkty z tej serii dostępne w Lidlu.

Dokładna recenzje kremuNature Story by Tołpa, Krem-maska do nocnej regeneracji

Ostatnim produktem w tej kategorii jest drugi produkt marki Your Natural Side, Peeling do ust - tym razem nie mogę napisać, że to dobry produkt, bo okazał się dla mnie totalnym bublem. Poleciał do denka zanim cokolwiek go ubyło, a jeśli jeszcze nie wiecie czemu to zajrzycie do posta, w którym o nim pisałam, bo nie wiem od czego miałabym zacząć, by Wam streścić.

Odpowiedź na pytanie w pościePeeling do ust z olejem truskawkowym, Your Natural Side
Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Kolorówka

Tutaj mało się wykończyło, ale zrobiłam czystki w kredkach, postanowiłam pozbyć się i nie gromadzić kredek, z którymi jest coś nie tak. Kredek i tak używam sporadycznie, właściwie prawie wcale, ale te okazały się już stare, wyschnięte, tępe albo łamiące się i nie nadające się do namalowania kreski na oku za nic w świecie.
Tak też trafiły do denka kredki Marc Jacobs, o których pisałam osoby post i które okazały się wielkim rozczarowującym bublem.

Przeczytaj takżeMarc Jacobs - The high life, Zestaw trzech mini eyelinerów

Kolejne kredki to cienie w kredce od My Secret holographic, piękne kolory, które dostałam od Basi w akcji wymiankowej, na ręce zapowiadały się obiecująco, ale na powiece nie szło nimi malować. Nie chciały chwytać skóry, musiałam nimi trzeć powiekę, aż bolała, więc mijało to się z celem.

Kredka Avon, która zamówiłam nie tak dawno łamała się przy każdej próbie malowania, a więc również wylądowała w denku, szkoda, bo miała śliczny złoty kolor.

I ostatnia rzecz to mascara do rzęs Gosh BOOMBASTIC, którą używałam strasznie, strasznie długo! Nadal bym nią pewnie malowała, ale dostałam do testów inną mascarę i tą od Gosh, której już była resztka, odrobinę sucha postanowiłam wrzucić do zużyć, bo ileż można.
Ogólnie była całkiem fajna, ale trochę się kruszyła i osypywała, a na początku jak była świeża znowu sklejała rzęsy. Chyba nie wrócę do niej ponownie.
Denko - Zużycia ' Luty 2019'

Saszetki, próbki i inne

W aptece wzięłam sobie kilka próbek szamponów do problematycznej skóry głowy, głównie Pharmaceris, ale znalazł się również Klorane i L'biotica, wszystkie wypadły dość fajnie i miałabym chęć na większe opakowanie poza Pharmaceris z serii P, którym ciężko było umyć włosy.

Wypróbowałam też saszetkę z kremem na dzień Biolaven, produkty tej marki bardzo lubię, ale z kremem miałam styczność pierwszy raz. Był fajny, ale bardzo nabłyszczający i moja buzia świeciła się okropnie. Nie kupiłabym pełnowymiarowego opakowania. Bardzo wydajny!

Oral-b Essential Floss, czyli kolejne opakowanie mojej ulubionej nitki do zębów
A także dwa opakowania moich ulubionych do tej pory płatków kosmetycznych Isana bio.
Denko - Zużycia ' Luty 2019'
Tak się prezentuje moje lutowe denko, z którego jestem dumna ;)
Uważam, że kolejny miesiąc poszło mi fajnie i ruszyłam trochę z saszetkami i próbkami, które leżą w ilości sporej!

A u Was jak idą zużycia??

Pozdrawiam,

41 komentarzy:

  1. Odżywka 7w1... Za chwilę wymyślą produkty do włosów, które będą miały za zadanie wzmacniać paznokcie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, dziwna sprawa z tym żelem pod prysznic z Avonu, bo ja swój męczę i męczę i wymęczyć nie mogę 😜 Peelingu do ust jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również, chciałabym wypróbować peeling do ust. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię linię bursztynową do włosów Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne denko. U mnie kredki z Avonu sprawują się super, więc może trafiłas na jakiś wadliwy egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze jedną czarną, ale średnio mi pasuje mimo że nie jest wadliwa :/

      Usuń
  6. Jakie ciekawe denko, ja aktualnie szykuję się na porządki kosmetyczne. Chce poużywać produkty, które mi się kończą :D

    OdpowiedzUsuń
  7. O dziwo nic nie znam z twojego denka :p Ja miałam inną wersją tej odżywki 7w1 z Biovax i niestety, ale bardziej wolę maski tej marki są bardziej odżywcze dla moich włosów i nie idą jak woda jak ta odżywka bo moje włosy ją chłonęły jak gąbka :p Moje zużycia nie mieszczą się już w pudełku i muszę się wziąć za zdjęcia i pisania posta o nich :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow całkiem nieźle ci poszło
    Ja muszę się wziąć za moje denko

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko ten żel z Avonu, który sama miałam i lubiłam go właśnie za zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żel pod prysznic Isany mam w zapasie i obstawiam, że zapach mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo udało Ci się zużyć, znam ten żel z Isany, miło wspominam tą wersję zapachową. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo ciekawa galaretkowatej konsystencji Avonu. Lubię ciekawe konsystencje ;). Wybieram się w tym tygodniu do rossmanna więc na pewno już kupię któryś z żeli. Nie zapomnę że polecałaś ten ;). Jeśli tylko będzie ta wersja zapachowa to się skuszę :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne denko! Uwielbiam markę L'biotica, a co do hydrolatu lawendowego- aktualnie stosuję, tylko z innej marki i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja nie znam kompletnie nic! Ale bardzo ładne denko gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też się trochę wzięłam za zużywanie próbek i miniaturek, bo miałam tego całkiem sporo i na szczęście dobrze mi idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam, ze mascara od Gosh mnie interesuje. Pare ray rzuciła mi sie woczy, ale nigdy nie miałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach te żele z isany- kto ich jeszcze nie miał...chyba nikt;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo tego! U mnie ostatnio jakoś wolno idą te zużycia :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawi mnie ta linia bursztynowa do wlosow od Jantar :D

    OdpowiedzUsuń
  20. ten krem do rąk mnie ciekawi :) a z mojego zużycia to prawie nie użyte poleciały kremy Food For Skin z Lidla do twarzy, momentalnie mnie wysypało po nich.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawe kosmetyki ;) super wpis

    OdpowiedzUsuń
  22. Antyperspiranty secret też bardzo lubię i żałuję, że nie ma ich już w PL ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Secret 'OOH LALA LAVENDER musze kiedys gdzies kupic przy okazji jak spotkam online

    OdpowiedzUsuń
  24. Nawet nie wiedziałam, że Jantar ma krem do rąk ;O

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że te kredki i cienie w kremie się okazały kiepskie :( A tak poza tym znam tylko hydrolat :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobra przyznaje się, nie miałam nic :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam niczego :( U mnie w lutym denko standardowe, marzec zapowiada się mniejszy, ale nigdy nie wiadomo, jak druga połowa miesiąca przebiegnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem ciekawa tego hydrolatu oraz peelingu do ust :) Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  29. Te płatki Isana są całkiem ok. Produkty do stóp Fuss Wohl też kupuje od czasu do czasu

    OdpowiedzUsuń
  30. sporo zużyłaś, ja już od dawna od razu pozbywam się pustych opakowań

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam żele Senses od Avonu - zawsze mam w zapasie kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja już nie denkuje saszetek, Ty to robisz bardzo sumiennie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Szampon Pharmaceris H sebopurin to mój ulubieniec wszech czasów. Dzięki niemu nie swędzi mnie skóra głowy i nie muszę już codziennie myć włosów.

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę kupić ten żel Isany jak zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger