×

Yankee Candle Out Of Africa, Serengeti Sunset

Hej Kochani,

Dzisiaj kolejna zapachowa recenzja, jako że w jesienne ciemne i zimne wieczory często sięgam po umilające jesień zapachy, recenzje z woskami i świecami będą pojawiać się częściej.

Dzisiaj drugi wosk pochodzący z serii Out of Africa, Yankee Candle. 

 Serengeti Sunset 


Opis: Uwodzicielska mieszanka słodkich owoców, cytrusów, kwiatów lotosu i bursztynu podkreślająca bujną urodę afrykańskiego nieba o zachodzie słońca.



MOJA OPINIA 

Z całej czwórki Out Of Africa to właśnie ten zapach na sucho podobał mi się najbardziej. Czułam w nim moje ulubione słodko-owocowe nuty.
Po odpaleniu w kominku po chwili wydobył swoją owocową słodycz, która delikatnie miesza się z rześkością i soczystością. Delikatnie w tle wyczuwalne są kwiatowo-wodne nuty. Na pierwszy plan jednak wychodzą cytrusy i ich soczystość, mokrość i miękkość. Ja czuję również coś w nutce żurawinki.




Zapach jest jednak bardzo delikatny, po chwili niemalże jest niewyczuwalny na większą skalę, a tli się gdzieś w oddali docierając co jakiś czas swoim smakowitym,słodko-rześkim zapachem do nozdrzy.
Bardzo fajny, przyjemny i ciepły zapach. Jego kolor i woń pasują do naklejki. Jest lekki i zwiewny, dla wielbicielem owocowych nut jest obowiązkową pozycją ;)
Niestety przy drugim paleniu, a nawet podczas pierwszego zapach jest już niewyczuwalny :(


Znacie ten zapach? Lubicie? 
A może ktoś z Was ma go w świecy?!

Zapraszam na pozostałe recenzje zapachów z serii Out of Africa:

Egyptian Musk


Pozdrawiam,

pirelka

39 komentarzy:

  1. ja nigdy nie palę jednej cząstki wosku dwa razy, bardzo podoba mi się ten zapach , jest bardzo rześki ale i ciepły

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też z tej serii Serenegeti spodobał się najbardziej :) Szkoda, że w świeczce jest o wiele mniej intensywny niż w wosku :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam żadnej tarty z tej kolekcji ale wczoraj zamówiłam kilka wosków i już nie mogę się doczekać kiedy do mnie dotrą :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dziś, ze to najładniejszy zapach więc następnym razem zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam wosku z tej kolekcji, może skuszę się przy kolejnych zakupach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z Twojego opisu czuję się zachęcona, bardzo trafia w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z serii afrykańskiej uwielbiam Kilimanjaro Stars, Serengeti jeszcze czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię owocowe zapachy, na pewno przypadłby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A może po prostu nos się przyzwyczaja do zapachu i nie czuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to mój pierwszy zapach i gwarantuje, że tak szybko to się nie dzieje po odpaleniu ;) są zapachy, które czuć i czuć.. czytałam też różne opinie i wiele osób niestety uważa, że zapach jest bardzo słaby, a w świecy jeszcze mniej intensywny :(

      Usuń
  10. Lubię woski o zapachu owocowym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że tak słabo wyczuwalny przy następnym paleniu ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O drugim paleniu tej samej cząstki nie ma nawet mowy, ponieważ już podczas pierwszego palenia jest niewyczuwalny po chwili.

      Usuń
  12. Bardzo lubię świeczki tej nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię świeczki tej nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym się zaznajomiła z tym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę wreszcie wypróbować te woski zapachowe, tak nęcisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię słodkie zapachy, to ten pewnie tez bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że słaby :) Ciekawe czy my wolimy takie czy mocniejsze zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślałam, że będzie bardzo mocny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam te woski, u mnie aktualnie gości pomarańcza z goździkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Great post! Would you like to follow each other to keep in touch?

    kiss Adela Acanski

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem jak pachnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy, zapach musi być cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. widać, że lubisz woski :) ja preferuje świece ze względu na brak kominka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę świece, ale nie mogę sobie pozwolić na kupno każdej w ciemno, bo to za duży koszt ;) dlatego woski są świetną alternatywą i sposobem na poznanie zapachu. Są też mniej problematyczne niż świece, nie wymagają tyle czasu i często można zmieniać zapach.

      Usuń
  24. nie znam tych zapachów, ale na razie mam tyle świeczek, że trzeba trochę zużyć zapas zanim znów rzucę się na zapachowe szaleństwo :P

    OdpowiedzUsuń
  25. mógłby mi się spodobać :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mam tego zapachu u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam z nim styczność tylko w sklepie i nawet mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja znajoma kiedyś rozpaliła ten wosk ;) Nam obu zapach się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeden z moich ulubionych zapachów ostatnich tygodni:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Też najbardziej zaciekawił mnie Serengeti , gdy pierwszy raz wąchałam całą kolekcję :) Dla mnie to tak trochę multiwitamina. To prawda, że zapach jest raczej delikatny, a przede wszystkim mało lotny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger