×

Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands

Witajcie,

Przychodzę do Was z dawno opuszczonym cyklem postów czyli dotyczącym zapachów. Ostatnio mało paliłam świec, a o woskach totalnie zapomniałam, za dużo z nimi zabawy jednak i sporadycznie po nie sięgam. Teraz nastał okres jesienny, zaraz czeka Nas zimowy, a więc świeczki częściej poszły w ruch.

Przypomniałam sobie, że tak popularnego zapachu świecy jak PINK SANDS od Yankee Candle jeszcze Wam nie przedstawiłam, choć pisałam kiedyś o wosku w tym zapachu, w którym się zakochałam i wtedy świeca wpisała się na moją listę.

Czy świeca spodobała mi się tak samo jak ukochany wosk?

O tym poniżej, najpierw Wam nieco ją przedstawię.

Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands 411g

Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands
Opis producentaZapach ciepłego, letniego dnia spędzonego na egzotycznej wyspie. Połączenie aromatów świeżych owoców, różowych kwiatów i zmysłowej, słodkiej wanilii tworzy prawdziwy raj dla zmysłów.
"To nie jest sen utalentowanego surrealisty, albo twórcze szaleństwo grafika odpowiedzialnego za obróbkę wakacyjnych zdjęć! Plaża usypana z różowych piasków naprawdę istnieje! Żeby tam się dostać wystarczy dobrze rozgrzać wosk Pink Sands. Kiedy kompozycja zacznie unosić się w powietrzu – poczujemy zapach bajkowych, egzotycznych, kolorowych kwiatów wychylających się łapczywie w kierunku słonecznych promieni. Wkrótce też dotrze do nas aromat słodkiej wanilii i orzeźwiających cytrusów rosnących w gajach usadowionych na skraju fantazyjnych, różowych wydm."

Bez wątpienia trzeba przyznać, że zapach Pink Sands to zapach opisywany jako jeden z najpopularniejszych i najpiękniejszych zapachów Yankee Candle. Można powiedzieć taki klasyk, który jest pożądany przez każdego świecomaniaka.
Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands
Mój egzemplarz to świeca średniej wielkości o wadze 411g. Klasyczny słój, kolor wosku blado różowy, mój jest bledszy niż zwykle bywa w przypadku tego zapachu, wpada odrobinę w koral, chyba jest lekko odbarwiony, ale w zapachu nie odbiega od tych bardziej różowych sztuk.
Jak w tego typu słojach przystało świeca o jednym knotku.

Moje wrażenia zapachowe

Na sucho kiedy wącham świecę czuję od niej bijące ciepło i takie uczucie. Wyczuwam tam lekkie, słodkie i ciepłe nuty.
Kojarzy mi się z lekko cukierkowym zapachem, ale nie takim przesłodzonym jak w klasycznych zapachach jedzeniowo-słodyczowych. Kojarzy mi się z dziewczęcym wdziękiem i seksapilem w upalny wieczór nad brzegiem morza.
Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands
Jestem przekonana, że dla miłośników takich nut zapachowych jak słodkie kwiaty, świeże cytrusy i wanilia będzie rajem dla zmysłów i ukojeniem po ciężkim dniu!
Ja osobiście czuję w nim także delikatne nuty wodne i mimo swojej słodyczy jest tak nieoczywisty, że aż rześki i soczysty chwilami.

 Świeca podczas palenia zdecydowanie przybiera na mocy i niestety także na słodyczy, takiej ciężkiej i dla mnie zbyt męczącej słodyczy. Odpowiedzialna pewnie za to jest obecna w zapachu wanilia.
Świeca zapachowa Yankee Candle Pink Sands
Dla mnie zbyt mocny zapach i mimo wszystko zbyt słodki, za mocno mnie męczy i przytłacza w formie świecy. W wosku zdecydowanie bardziej mi odpowiadał.

Świeca poleciała na wymiankę i dzięki niech zdobyłam limitowany halloweenowy zapach, który pokazywałam Wam ostatnio w poście z nowościami.


A Wy znacie zapach Pink Sands?
Jesteście jego miłośnikiem czy może zupełnie nie przypadł Wam do gustu?

Pozdrawiam,

38 komentarzy:

  1. Miałam wosk o tym zapachu i był bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię w świecy tej marki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Mają bardzo przyjemne zapachowo i wydajne woski i swiece.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy zapach, ale mimo wszystko mam wątpliwości, czy by mi się spodobał. Ja raczej wolę kwiatowe czy owocowe zapachy ale bardziej świeże niż słodkie itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie męczą nawet delikatnie słodkie zapachy, więc ta pewnie by mi się nie spodobała. Próbowałam się przekonać do nowości, ale w końcu stwierdziłam że najlepiej leżą mi praniowe zapachy i przy nich zostaję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio też się do takich świeżych przekonuje i chyba one najbardziej się u mnie sprawdzają, mimo że chciałabym inne i kuszą ;)

      Usuń
  6. Jejku, jedna z moich pierwszych świec od Yankee :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie sądziłam że jest różnica w zapachu między świecą a myślałam że intensywność zapachu jest taka sama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woski czasem potrafią się diametralnie różnić :)

      Usuń
  8. To był mój pierwszy zapach yc ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mialam wosk o tym zapachu i bardzo kojarzy mi sie teraz z moimi wakacjami <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam okazji poznać tego zapachu osobiście, jednak na pewno zaopatrzę się w niego w formie wosku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak dawno nie miałam nic z YC, że nie przypomnę sobie czy go miałam...

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam chyba tartę akurat z tej wersji :D ale jakoś nie miałąm okazji jej paić, ale bardzo dużo recenzji czytałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. koniecznie muszę kupic ten wosk

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam te świeczki! Mam o zapachu drewna palonego w kominku, jest cudowny na jesienny czas <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem przekonana, ze ten zapach by mi się spodobał. Lubię kwiaty i wanilię i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię woski i wiele już ich miałam z tej firmy - świecy jeszcze nie. Ciekawe, że intensywnością zapachową się różnią - może dlatego, że świeca wypala szybciej? W kwestii zapachów wolę jednak bardziej korzenne i leśne.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeca ma większą pojemność palenia :) dużo zależy też od roku i kraju produkcji. Niby to samo, ale nie w 100%.

      Usuń
  17. Zapach plaży w środku jesiennej szarugi to bardzo dobry plan :) Też się w tym czasie wspomagam różnymi zapachami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam zapach wanilii więc na pewno by mi się spodobała :)
    Może wspólna obserwacja?:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam świece Yankee! A ten zapach był jednym z pierwszych w mojej kolekcji :) Bardzo ładny, delikatny aromat idealny na lato :) Zimą sięgam po cięższe aromaty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świece zapachowe to must have jesiennych wieczorów! :) Na ów czas preferuje intensywne, nasycone zapachy.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Yankee Candle are my favorite. That one have such a stunning scent.

    New Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/11/declare-caviar-perfection-luxury-anti_14.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam ten zapach (aż zaraz sprawdzę czy nie mam gdzieś wosku w zapasie), ale też wolę właśnie wersję w wosku niż świecy. Zresztą zauważyłam, że część zapachów traci po odpaleniu świeczki... Nie wiem od czego to zależy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem, gdzie się uchowałam, ale nie miałam nigdy żadnego wosku ani świeczki od YC. Za wanilią nie przepadam, więc obawiam się, że zapach nie przypadłby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam pojęcia ze az tak moze sie różnic zapach i świecą. Ja tez nie przepadam za takimi mocnymi słodkimi zapachami

    OdpowiedzUsuń
  25. zastanawiałam się nad tą świecą wybierając zapach do domu. Z opisu "wąchania" zapach wydaje się być cudowny i prawie go czuję jednak... ta ciężka słodycz mnie trochę przystopowała. Ostatecznie wybrałam Berry Triffle. Znasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam, podoba mi się aczkolwiek tam też jest wanilia, a więc to nie do końca mój zapach na świece :) wosk i sampler chętnie.

      Usuń
  26. Myślę, że zapach mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię świece w domu i każdego wieczora je zapalam :) to świetny klimat

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam kiedyś małą świeczkę i z przyjemnością paliłam, choć była właśnie słodkawa :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pink Sands.. najpierw miałam wosk później świece i przepadłam <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger