×

Biały Jeleń, żel do higieny intymnej

Witajcie,

W dzisiejszym poście chciałabym zrecenzować płyn do higieny intymnej, od jakiegoś czasu stosuję i próbuję różne choć zazwyczaj był to Lactacyd. Słyszałam o tym, że kiedy znajdzie się odpowiedni płyn do higieny intymnej powinno się trzymać jednego, czy Biały Jeleń okazał się właśnie tym jedynym ?

Biały Jeleń, żel do higieny intymnej 500ml


Opis producenta: Żel do higieny intymnej hipoalergiczny z bławatkiem ze specjalnie opracowaną formułą do codziennej pielęgnacji higieny i pielęgnacji intymnych miejsc kobiety. Ekstrakt z chabra bławatka i pantenol działają przeciw zapalnie oraz przeciw bakteryjnie. Alantoina doskonale koi i regeneruje uszkodzony naskórek. Kwas mlekowy przywraca fizjologiczne pH delikatnych miejsc intymnych. Systematycznie stosowany zapewnia uczucie świeżości i komfortu przez cały dzień.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, C12-13 Alkyl Lactate, Allantoin, Panthenol, Centaurea Cyanus Flower Extract, Tetrasodium EDTA, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Parfum, CI 42090.


Opakowanie, plastikowa butelka z pompką. Nie zacina się, nie blokuje.


 Konsystencja, żel ma niebieski kolor i rzadką konsystencję. 
Jest bardzo wydajny, wystarczy aplikacja 1/2 naciśnięć pompki. 
Żel dobrze się pieni i pachnie przyjemnie, delikatnie, odrobinę kwiatowo.

MOJA OPINIA:

Początkowo miałam mieszane uczucia co do działania żelu, miałam wrażenie że skóra jest podrażniona, jednak jak się okazało skóra szybko do niego się przyzwyczaiła i w dalszym użytkowaniu nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. 
Spełnia swoje zadanie, dobrze myje i odświeża. 
Mnie nie uczulił ani nie podrażnił, a używałam go bardzo długo ze względu na jego dużą pojemność i wysoką wydajność. 
Mam tylko wrażenie, że odrobinę wysusza skórę.  

Jego cena jest bardzo niska jak na taką pojemność. 
Kosztuje ok. 5-6 zł .

POLECAM!

Żel Biały Jeleń nie wywarł na mnie ogromnego wrażenia i zależy mi na nawilżeniu, więc chyba powrócę na stałe do żelu Lactacyd.

A u Was się sprawdził ?

***

Moje nowe zapasy wosków Yankee Candle, część dostałam na Mikołaja a część wybrałam sama:


  
Zapachów miesiąca nie udało mi się jeszcze zdobyć :(


Pozdrawiam,

pirelka 

55 komentarzy:

  1. miałam:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/today.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie pasował. Co prawda czułam się czysto, ale sucho jak diabli.
    Raczej nie spotkam się z nim ponownie ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam go i chyba się jednak nie skuszę ;/
    Kolejne YC <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie żaden płyn nie odpowiada prócz Lactacyd Femina;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Biały jeleń jest najlepszy do higieny tamtej strony ciała ;) / W wolnej chwili, zapraszam do wzięcia udziału w konkursie lub rozdaniu :) Mam nadzieję, ze nagrody skuszą heh:) (http://bluebrush87.blogspot.com/2013/12/grudniowe-inspiracje-konkurs-start.html)

    OdpowiedzUsuń
  6. te woski są cudowne
    co do jelenia:) to nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnio zakochałam sie w lactacyd femina :) białego jelenia nigdy nie miałam .

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam go, lubię Biedronkową Intimeę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Snow In Love mam ;)
    ciekawi mnie ten truskawkowy wosk - uwielbiam zapach tych owoców ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny zestaw wosków i widzę mojego ulubieńca. też czasami używam jelenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię wszystkie kosmetyki biały jeleń, jeszcze żaden mnie nie zawiódł ;) ten wosk sweet strawberry muszę dorwać, na pewno ślicznie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od paru dobrych lat używam właśnie lactacydu i rzadko kiedy wybieram coś innego. Ostatnio jednak skusiłam się na żel z apteczki babuni Joanna z nagietkiem który okazał się wspaniałym zamiennikiem dla lactacydu plus dodatkowo pachnie obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja używałam właśnie jakiś czas Lactacyd i pomyślałam o odmianie. Kupiłam inny płyn do higieny intymnej i już wiem, że wracam do Lactacydu - w moim przypadku jest najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam go, do higieny intymnej bardzo lubię piankę z GP.

    OdpowiedzUsuń
  15. Obecnie też używam ten płyn do higieny intymnej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Biały jeleń w ogóle ma super produkty <3 Też się czaję na YC, już niedługo <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja pewnie go wypróbuję :) Zobaczę jak się spisze u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. napewno sie w niego zaopatrze :)
    u mnie teraz jest Mikołajkowy konkurs ze świetną nagrodą - może się skusisz :)

    http://mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2013/12/10000-rozdaniekonkurs-nr2.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Miękki koc i truskawka to moi woskowi faworyci ! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam nigdy tego żelu, w sumie to tak sobie teraz myślę, że żadnego kosmetyku z Białego Jelenia chyba nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam, ale po analizie składu nie skusze się ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Sądzę, że go kiedyś kupiłam i nie miałam żadnych zastrzeżeń co do tego produktu :)

    vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę sobie sprawić woski YC. Co do płyny do higieny moim ostatnio ulubionym jest płyn z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak trochę wysusza to nie do końca dobrze :/ a YC bardzo lubię choć póki co miałam tylko świece i samplery

    OdpowiedzUsuń
  26. Zabrałam go ze sobą na pobyt w szpitalu po porodzie i sprawdził się rewelacyjnie!
    U mnie niestety nie obyło się bez szycia i mimo tego od razu go używałam. Nic nie szczypało, pięknie pachniał. Wrócę do niego na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  27. lubię te żele z białego .. aczkolwiek przezuciłem się na szare mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jak na razie mam płyn z higieny intymnej z Avonu, ale w przyszłości na pewno wypróbuję Białego Jelenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam go.
    Ile YC :D Ja się o zapachy miesiąca martwić zaczęłam, byłam w 1 sklepie i nie było wcale, jutro jeszcze do 2 podejdę, aby zakupić, bo szkoda by było stracić okazję :P.

    OdpowiedzUsuń
  30. Może to dziwne ale nigdy nie miałam nic z białego jelenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czemu ale nie mogę wejść w Twojego bloga, wyskakuje że nie ma takiej strony :(

      Usuń
  31. Miałam kiedyś żel do higieny intymnej z serii Biały Jeleń i w miarę dobrze się u mnie spisywał :)

    Miałam również wosk "Vanilla Chai" - niestety, w ogóle go nie polubiłam...

    OdpowiedzUsuń
  32. podobno te mydła są bardzo dobre i nieuczulające:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/12/all-i-want-for-christmas-is-you.html

    Jeśli możesz to obejrzyj ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=aFfo-x1hTjk

    OdpowiedzUsuń
  33. jak najbardziej lubie te żele :D

    OdpowiedzUsuń
  34. u mnie niezmiennie od lat, najlepiej sprawdza się Lactacyd :) czasami zmieniam, ale zawsze wracam do ideału.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  35. Jelonek jeszcze u mnie nie gościła, ale i ja jak najbardziej oczekuję od żelu czegoś więcej niż odświeżenia.

    OdpowiedzUsuń
  36. Woski <3
    Na żel się raczej nie pokusze, nie wiem czemu ale produkty tej marki jakoś mnie nie zachęcają, choć zapewne powinny ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. muszę w końcu kupić woski yc :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam z korą dębu i to był mój ulubiony żel do hig. int. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z korą dębu to chyba z Venus, a nie Białego Jelenia ;) Też miałam ten z korą dębu..

      Usuń
  39. nie miałam jeszcze tego płynu, ale kwas mlekowy jest dosyć daleko w składzie (co może być przyczyną wysuszenia/podrażnienia). Teraz chcę wypróbować ten z Rossmanna, Facelle

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja właśnie też chciałam miesiąca zapachy ale się skończyły... rzucili się na Nie jak na mięso :D

    ale udało mi się po ponad miesiącu czekania zamówić soft blanket oraz śnieżną miłość czy jak się nazywa to no i kolega się wciągnął w woski i zamówiłam mu stokrotki tz. loves me loves me not :) a teraz puszysty ręcznik

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja od dłuższego czasu używam Facelle i jestem zadowolona, raczej nie planuję zmiany ;)
    Co do wosków, ciekawi mnie zapach Soft Blanket, u mnie w stacjonarnym sklepie "ZapachDomu" ciągle ten wosk jest wykupiony i nie mogę go dorwać ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Najbardziej lubię moją ziaję ;) I przy niej zostanę ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Snow in love <3 <3 <3 mój ukochany ulubiony zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja używałam produktów Białego Jelenia po porodzie i byłam bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Oj muszę się przyznać, że jeśli chodzi o kosmetyki Biały Jeleń to jest mi znane jedynie szare mydło. Lubię raczej kosmetyki, które mają jakiś zapach a wiadomo, że takie nie będą go miały;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja od lat używam lactcyd jest trochę droższy ale warty swoje ceny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger