×

Nivea, Micelarny szampon głeboko oczyszczający

Hej Kochani,

Jakiś czas temu w sklepach ukazała się nowość od Nivea, a mianowicie szampon micelarny, który występuje w dwóch rodzajach. Od kiedy zobaczyłam go w nowościach miałam ochotę go spróbować.
Spytacie dlatego, przecież masz problemy ze skórą głowy, więc nie powinnaś patrzeć nawet na drogeryjne szampony?! 
Jakoś wewnętrznie czułam, że mógłby się u mnie spisać ten 'normalny' szampon ze sklepu i już na wstępie wybrałam jeden z pośród tych dwóch rodzai - zielony, do tego kusiła mnie jego micelarna formuła, bo przyznam się, że żele micelarne uwielbiam!

Szczęście się do mnie uśmiechnęło, bo zanim zdecydowałam się na zakup to otrzymałam go do testów! Ogromnie się ucieszyłam i jeszcze tego samego dnia zabrałam się za pierwsze użycie.

Jak się spisał? Czy moje wewnętrzne przeczucie mnie nie zawiodło?
Zapraszam dalej..

Nivea, Micelarny szampon głęboko oczyszczający 400 ml

Nivea, Micelarny szampon głeboko oczyszczający

Głęboko Oczyszczający Micelarny Szampon NIVEA®Szampon wzbogacony o ekstrakt z melisy cytrynowej:
-skutecznie oczyszcza i dodaje lekkości włosom,
-odświeża włosy i skórę głowy na długo,
-chroni naturalne pH skóry głowy.
Micelarna technologia zastosowana w szamponie zawiera łagodnie i głęboko oczyszczające micele, które skutecznie usuwają zanieczyszczenia i pozostałości kosmetyków, jednocześnie dbając o zdrowie włosów i skórę głowy.
Nie zawiera silikonów, parabenów i barwników.


Skład:Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, melissa Officinalis Leaf Extract, Lanolin Alcohol (Eucerit®), Macadamia Integrifolia Seed Oil, Polyquaternium-10, Glycerin, Propylene Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Citric Acid, Sodium Benzoate, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Parfum.


Nivea, Micelarny szampon głeboko oczyszczający

Opakowanie i pojemność

Szampon mieści się w dużej, przeźroczystej, plastikowej butli, przez którą widać całą zawartość i konsystencję. Szata graficzna opakowania jest spokojna i stonowana, ale jednocześnie ładna. Wersja głęboko oczyszczająca jest z dodatkami w kolorze zielonym, co od razu kojarzy mi się z cerą tłustą i problematyczną!
Butelka jest duża, pojemność ma 400ml, ale jest poręczna i wygodna.
 Naklejki pod wpływem wody nie odchodzą.
Tył butelki wyczerpująco opisany.

Nivea, Micelarny szampon głeboko oczyszczający

Zamykanie na uchylny klik, które działa sprawnie i jednocześnie jest szczelne.
Otwór jest średniej wielkości.

Nivea, Micelarny szampon głeboko oczyszczający

Konsystencja i zapach

Konsystencja szamponu jest przeźroczysta i żelowa, ma formułę micelarną. Żel jest gęsty, ale nie galaretowaty. Bardzo wydajny.

Zapach jest przepiękny, od razu się w nim zakochałam. Pachnie słodką i świeżą zieloną herbatą. Bardzo przypomina mi zapach wody toaletowej Elizabeth Arden Green Tea, którą również bardzo lubię.
Ten zapach zdecydowanie umila czas pielęgnacji włosów.


Działanie i moje wrażenia

Bardzo wierzyłam w ten szampon i byłam do niego pozytywnie nastawiona po pierwszym umyciu włosów, ale niestety szybko wszystko okazało się jasne.
Ten szampon okropnie podrażnia mi skórę głowy i nasila jej dolegliwości tj. swędzenie oraz łupież. 
Po dwóch myciach nim musiałam odpuścić i sięgnąć po coś aptecznego, bo problem się zaostrzył.
Wciąż jednak było mi żal, że nie mogę go używać i postanowiłam myć nim same włosy od połowy aż po końce, a samą skórę głowy leczyć. 
Tak oto znalazłam na niego sposób, bo zapach jest tak piękny, że nie mogę się nim nacieszyć, a na moje włosy (nie licząc skóry głowy) działa dobrze.
Myje je, oczyszcza i nie plącze, do tego pięknie pachnie i bardzo mocno się pieni!
Po umyciu włosów zawsze nakładam odżywkę lub maskę, więc nie zauważyłam problemu z rozczesywaniem włosów po jego użyciu.

Niestety natknęłam się na też opinie innych, że wywołał łupież i swędzenie skóry głowy nawet kiedy nie borykali się z problemem więc chyba należy na niego uważać.
Szkoda, bo zapach zachwyca, ale dla samego zapachu nie warto ryzykować na wrażliwą i problematyczną skórę głowy.

A Wy jakie macie z nim doświadczenia?
Może macie jego drugą - różową wersję?
Jestem ciekawa Waszej opinii.


Pozdrawiam,
pirelka

39 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę szampon micelarny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już wcześniej ten szampon jednak nie skusiłam się jeszcze na niego i teraz mam dosyć mieszane uczucia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam wersje różową, również ma piękny zapach, ale nasila łuszczenie skóry głowy, dlatego używają go domownicy, ja muszę na niego uważać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo go lubię, przy moich przetłuszczających się włosach działa świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykro mi, że kosmetyk podrażnia skórę głowy. Na pewno go nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  6. wczoraj byłam u dermatologa po nową dawkę dermovate w płynie właśnie na skórę głowy. moja jest w ciężkim stanie, są lepsze i gorsze okresy mimo, że bardzo uważam na to co stosuję do mycia. szkoda, że ten szampon podrażnił Twój skalp

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam wersję różową i lubimy się choć nie sprawdza się przy codziennym myciu głowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam niestety uczulenie na sls i sles, więc nie sięgam po żele i szampony z tym składnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba się na niego nie skuszę w takim wypadku

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja skóra głowy jest ostatnio bardzo podatna na podrażnienia, więc na ten szampon na pewno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że okazał się taki kłopotliwy. Nie zaryzykuję i sama z pewnością go nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej, pierwszy raz widzę coś takiego! Nie kupiłabym, z racji tego, że mam swoje ukochane kosmetyki, przetestowane i wiem co się po nich spodziewać - jakoś nie przepadam za niespodziankami :D

    Zapraszam na mojego bloga -> www.malg0czi.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Do tej pory czytałam chyba pozytywne opinie na temat tego szamponu, szkoda, że się nie sprawdził, ale lepiej nie ryzykować, skóra głowy wymaga szczególnej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam o nim sporo pozytywnych opinii. Jednak przy mojej wrażliwej skórze głowy musiałabym pewnie uważać.

    OdpowiedzUsuń
  15. O szamponie micelarnym jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. O to jestem zaskoczona, Nivea zawsze wydawała mi się bezpieczna a tu taka wtopa. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  17. Strasznie mnie na początku kusił, ale widziałam właśnie sporo opinii, że podrażnia skórę głowy :/ Szkoda, bo sam pomysł micelarnego szamponu bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pachnie zieloną herbatą? W takim razie ja też bym się zakochała w jego zapachu :) Szkoda, że nie sprawdził się na skórze głowy, ale dobrze, że znalazłaś dla niego alternatywę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj to na pewno nie dla mnie, skoro podrażnia,a ja już mam wystarczająco suchą skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
  20. sls jest ale mi to nie przeszkadza

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię używać micele, tego jednak jeszcze nie miałam okazji, myślę, że niedługo się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. kosmetyki Nivei nie są moimi ulubionymi:)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja wspominam całkiem nieźle ten szampon i zamierzam do niego wrócić w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawi mnie ten szampon mimo wszystko :) Na mojej głowie miałby rację bytu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szczerze powiem że pierwszy raz widzę szampon mineralny, ciekawa jestem tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Szamponu z Nivea jeszcze nigdy nie miałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Na promocji w Rossku kusił mnie ten szampon, ale jednak go nie kupiłam :/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam wersję różową, umyłam nią włosy dopiero raz, wczoraj i dzisiaj siedzę i się drapię. Wydaje mi się, że to od tego szamponu, ale dam mu jeszcze szansę, bo może po prostu przygrzałam skórę suszarką za mocno ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś mnie one nie kuszą, choć zapachowo tak ;))

    OdpowiedzUsuń
  30. Niestety ciężko stosować szampon tylko do włosów, u mnie podobnie jak tutaj u Ciebie było ze skórą głowy po ostatnim naturalnym szponie, więc nie ma reguły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie te naturalne też się nie sprawdzają na skórę głowy :(

      Usuń
  31. kusił mnie ostatnio w rossmannie, ale jakoś nie uległam :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja nie mam problematycznej skóry głowy, a i tak się z nim nie polubiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja mam wersję pink i mega się pieni, pięknie pachnie i dość sympatycznie oczyszcza włosy.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam wersję różową, podchodziłam do niego 2 razy ze skórą głowy w dobrej kondycji i w mniej niż tydzień swędzenie bardzo się potęgowało :/ Obwiniam 3 składnik :/

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja oddałam bratu. Jest mocny, dla mnie aż za mocny był :)

    OdpowiedzUsuń
  36. A próbowałaś szamponu micelarnego Pharmaceris? Jest bardzo fajny, używam od kilku miesięcy i jestem zadowolona - łagodny dla skóry, ale wystarczająco dobrze oczyszcza. Albo może Biolaven szampon, też lubię.
    Bo ten Nivea to skład ma słaby - SLES, sól bardzo wysoko w składzie. Może i ładnie pachnie, ale ja bym nie chciała takiego używać na co dzień, podrażniłby mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana używałam dwa z Pharmaceris z serii H, też je recenzowałam tutaj i nie spisały się na dłuższa metę :( Pomogły tylko początkowo i tylko w niewielkim stopniu. Kiedyś miałam szampon bez parabenów, bez SLS, SLES, niby taki dobry i nieszkodliwy! Ten dopiero zrobił mi krzywdę na skórze głowy - to od niego zaczęły się problemy ze skórą głowy a było to 5 lat temu!
      Teraz używam Pirolam dzięki wiedzy Ani ;) i na razie daję radę najlepiej ze wszystkich.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger